– Raz już tak było, że wysyłano staruszków na front, opowiadając że wróg jest w odwrocie, a użycie wunderwaffe odmieni losy kampanii – napisał na Facebooku Michał Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. O skandalicznym wpisie urzędnika informuje Radio Gdańsk.
To bulwersujące zestawienie to komentarz, który Piotrowski umieścił na Facebooku w kontekście wyborów prezydenckich. Rzecznik marszałka pomorskiego Mieczysław Struka zasugerował, że namawianie starszych osób do pójścia na wybory jest jak wysyłanie ich na front przez Adolfa Hitlera.
O sprawia poinformowało Radio Gdańsk, które przypomina, że Piotrowski odnosi się do formacji o charakterze pospolitego ruszenia, której Niemcy używali w ostatniej fazie II wojny światowej.
– Została powołana do życia dekretem podpisanym przez Adolfa Hitlera. Do formacji zaciągano mężczyzn nawet w wieku 60 lat, mimo że prawo niemieckie w tamtym czasie pozwalało na zaciąganie osób w wieku do 45 lat. Członkowie Volkssturmu często nie otrzymywali umundurowania, nosili jedynie opaski z napisem „Deutsche Wehrmacht” lub „Deutscher Volkssturm – Wehrmacht”. Bronili wtedy Berlina, będąc wyposażeni w przestarzałą broń – czytamy w serwisie radia.
Urzędnik odniósł się do całej sprawy i wydał oświadczenie, w którym sugeruje, że wpisy urzędników w mediach społecznościowych nie są “oficjalnym stanowiskiem urzędu”.
– Marszałek nie musi się ani z nimi utożsamiać, ani pod nimi podpisywać – czytamy.
Portal RG przypomina, że nie jest “to pierwsza taka “historia” w sieci tego rzecznika”.
– Gdy Michał Piotrowski był jeszcze pracownikiem biura prasowego gdańskiego magistratu, przez grupę aktywistów został posądzony o hejt, choć wtedy jeszcze te słowo nie funkcjonowało w powszechnym obiegu – informuje RG. – Ówczesny rzecznik prasowy, Antoni Pawlak zapewniał, że Piotrowski nie miał nic z tym wspólnego. Za nienawistnym wpisami miał stać 32-letni człowiek z innego wydziału urzędu. Antoni Pawlak nie zdradził wtedy, kto szkalował aktywistów – pisze RG.