Uderzają w PiS za nepotyzm, sami mają z tym gigantyczny problem. Tak wyglądają partyjne koneksje w miastach rządzonych przez KO

Podczas lipcowego kongresu Prawa i Sprawiedliwości prezes Jarosław Kaczyński otwarcie przyznał, iż istnieje problem nepotyzmu wewnątrz partii, a rozwiązaniem go miałoby być przyjęcie ustawy sanacyjnej. Wywołało to istną aferę w obozie opozycji, który zaczął atakować ugrupowanie rządowe za “załatwienie stołków dla swoich rodzin i znajomych”. Jak się jednak okazuje podobne praktyki są stosowane także w Koalicji Obywatelskiej, co doskonale widać na przykładzie kilku największych miast w Polsce.

Portal TVP Info postanowił przyjrzeć się sprawie zatrudniania polityków, członków ich rodzin lub współpracowników na szczeblu samorządowym, gdzie od lat politycy Koalicji Obywatelskiej trzymają się najwyższych stanowiskach. Pod lupę zostały wziętych 5 największych miast w Polsce – Warszawa, Łódź, Poznań, Kraków i Gdańsk.

Jak się okazuje skala problemu zatrudniania radnych w miejskich spółkach jest w tych miejscowościach ogromnym problemem, a sami samorządowcy cieszą się ogromnymi zyskami.

Dobrym przykładem takich praktyk jest Warszawa. Aż 8 radnych z 40-osobowego klubu KO w stołecznej radzie miasta zatrudnionych w radach nadzorczych i na etatach w jednostkach podległych albo władzom stolicy, albo Samorządowi Województwa Mazowieckiego, kierowanemu przez marszałka z PSL Adama Struzika. Są nimi: Paweł Żbikowski, Dorota Lutomirska, Paweł Lech, Jarosław Szostakowski, Kacper Pietrusiński, Anna Auksel-Sekutowicz, Ewa Janczar i Mariusz Frankowski.

W Krakowie od 2018 roku rządzi PO w koalicji ze stowarzyszeniem Jacka Majchrowskiego Przyjazny Kraków. Co prawda obydwa ugrupowania nie mają podpisanej oficjalnej umowy koalicyjnej, to jednak ścisłą współpracę pomiędzy nimi widać na każdym szczeblu, poczynając od wspólnej listy podczas wyborów samorządowych. Miejscowi radni mogą liczyć na przychylność prezydenta, który zapewnia im możliwość zatrudnienia w miejskich spółkach. Z takiej pomocy skorzystali: Tomasz Daros, Kazimierz Chrzanowski oraz Adam Migdał.

Łodź pod władzą Hanny Zdanowskiej jest często opisywana jako miasto partyjnych koneksji i nepotyzmu. W ubiegłym roku ogromną popularnością cieszyła się strona internetowa “Partyjne biuro zatrudnienia”, która opisywała jaki radny i w której spółce miejskiej, został zatrudniony przez Zdanowską.

Podobnie sprawa przedstawia się także w rządzonym od dwóch lat przez Aleksandrę Dulkiewicz Gdańsku, czy też Poznaniu, gdzie Jacek Jaśkowiak od wielu lat sprawuje urząd prezydenta.