Komitet Obrony w fińskim parlamencie zarekomendował członkostwo tego kraju w NATO. Uznali, że to najlepsza opcja zagwarantowania Finlandii bezpieczeństwa.
W czasie Drugiej Wojny Światowej Finlandia stoczyła dwie wojny ze Związkiem Sowieckim. W wyniku podpisanych z sowietami traktatów zachowali niepodległość, tracąc 12% terytorium i 20% przemysłu. Zobowiązali się też, że będą neutralni. W okresie Zimnej Wojny posunęli swoją neutralność do absurdu, posuwając się dużo dalej, niż wymagały tego traktaty.
Po upadku ZSRR Finlandia szybko zaczęła reintegrację z zachodem, ale dotychczas nie było mowy o członkostwie w NATO – mimo tego, że ich żołnierze regularnie ćwiczą z siłami Sojuszu. Zmieniło się to dopiero po agresji Rosji na Ukrainę. Członkostwo w NATO zaczęło gwałtownie zyskiwać popularność, a rząd zaczął rozważać akces.
Decyzja o tym powinna zapaść już wkrótce. Komisja Obrony fińskiego parlamentu zarekomendowała jednak dzisiaj dołączenie do Paktu. Stwierdzili, że w obecnej sytuacji to najlepsze rozwiązanie na zagwarantowanie Finom bezpieczeństwa. Prezydent Finlandii Sauli Niinisto ma ogłosić swoją rekomendację w czwartek.
Finlandia dzieli z Rosją 1300 kilometrów granicy. Członkowie komitetu stwierdzili, że wstąpienie do NATO pomoże odstraszyć Rosjan przed jej przekroczeniem. „Członkostwo w NATO to najlepsze rozwiązanie dla bezpieczeństwa Finlandii” – skomentował szef tej komisji i lider opozycji Petteri Orpo – „Wzmocni możliwości obrony narodowej ze wsparciem znaczących środków wojskowych Sojuszu”.
Członkostwo w NATO rozważa też poważnie sąsiednia Szwecja. Decyzja o tym ma zapaść piętnastego maja. Rządzący nią socjaldemokraci rozmawiają teraz ze swoimi działaczami aby poznać ich opinie. Formalna aplikacja członkowska zostałaby złożona na szczycie NATO w czerwcu. W przypadku obu państw zostanie najprawdopodobniej zastosowana przyspieszona procedura, ale zdobycie podpisów wszystkich pozostałych państw członkowskich może potrwać nawet rok.