Ucieka z tonącego okrętu? Putin odwołał spotkania, wyjechał do Soczi

Wygląda na to, że nie tylko rosyjskie wojska uciekają. Dziennik Moscow Times ujawnił, że Putin miał odwołać wszystkie spotkania i wyjechać do swojej posiadłości w Soczi.

Według dziennika w poniedziałek Putin miał odwołać wszystkie umówione spotkania i udać się do swojej posiadłości w Soczi nad Morzem Czarnym. Na razie nie potwierdzono tego oficjalnie, ale agencja TASS poinformowała, że po raz kolejny przełożył też spotkanie z przedstawicielami wojska i przemysłu zbrojeniowego, które miało odbyć się właśnie w Soczi. Takie spotkania odbywają się co roku w maju, ale w tym roku Putin je zawiesił tłumacząc się nawałem obowiązków. Rzecznik Kremla Dmitri Peskow zasugerował, że ma to związek z sukcesami Ukraińców na froncie. „Zwłaszcza odkąd, z postępami operacji specjalnej, są zdobywane pewne doświadczenia, które trzeba przedyskutować” – powiedział.

Trudno nie łączyć tego z faktem, że Putin spotyka się z coraz większą opozycją we własnym reżymie. Wcześniej MT informował, że radni z Petersburga wezwali go do ustąpienia z urzędu. Mają przez to poważne kłopoty, ale mimo tego z podobnym wezwaniem wystąpili też radni z Moskwy. Drastycznie zmienił się też ton dyskusji w państwowych mediach – coraz częściej słychać tam opinię, że „specjalna operacja wojskowa” była porażką, a wojna z Ukrainą jest nie do wygrania.

Równocześnie opozycyjny portal Meduza ujawnił, że Rosjanie zrezygnowali z pomysłu organizacji referendów o przyłączeniu Doniecka, Łuhańska i innych okupowanych terytoriów. Według źródeł portalu miały odbyć się 4 listopada, w dzień Jedności Narodowej, ale pomysł ten odłożono bezterminowo. Portal informuje też, że oficerowie polityczni pracujący w regionie Charkowa zostali już odwołani do Moskwy.