Jak podaje portal TVP Info koszty utrzymania imigrantów w tym roku wyniosły do tej pory ok. 2,8 milionów złotych, co już w tej chwili stanowi ponad 7-krotnie większą wartość, aniżeli wydano na ten sam cel w roku poprzednim. Kto powinien za to zapłacić? Zdania są w tym temacie podzielone.
Według rzecznik Straży Granicznej koszty utrzymania jednej osoby w ośrodku dla uchodźców oscylują w granicach 1800 złotych miesięcznie, gdzie wlicza się w to zakwaterowanie, jedzenie, ubrania i środki higieny osobistej. Kobieta dodaje jednak, że nie są w nie wliczane wynagrodzenia dla pracowników SG, co oznaczałoby wówczas, iż na pojedynczego migranta przeznacza się blisko 14 tysięcy łącznie wszystkich kosztów.
Według statystyk na utrzymanie cudzoziemców w tym roku przeznaczono blisko 2,8 miliona złotych. Dla porównania w zeszłym roku na ten cel przeznaczono niecałe 380 tysięcy złotych. Diametralne różnice widać także w innych segmentach ogólnego kosztorysu, jak chociażby środki przeznaczone na tłumaczenia, na które przeznaczono blisko 2,6 miliona złotych oraz rachunki szpitalne pokrywane przez Straż Graniczną, które wyniosły 3,8 milionów złotych. W zeszłym roku na podobne operacje przeznaczono łącznie o dwa miliony mniej.
Dziennik “Fakt” postanowił zapytać się polityków różnych opcji politycznych kto powinien zapłacić za utrzymanie migrantów. Według Bolesława Piecha z PiS częścią kosztów powinni zostać obciążeni wolontariusze, którzy wzywają karetki. ” Tak to działa na całym świecie. W innym wypadku trzeba szukać darczyńcy, filantropa, albo niestety będzie musiał to zapłacić budżet państwa. Będzie z tym ogromny kłopot” – uważa mężczyzna.
Tymczasem według Krzysztofa Bosaka z Konfederacji należy udzielić pomocy osobie, która jej rzeczywiście potrzebuje. Jednakże jeśli nie wykupionego ubezpieczenia trzeba spróbować obciążyć ją kosztami leczenia i starać się wyegzekwować zapłatę.
Co z kolei w tym temacie sądzą inni politycy? Hanna Gill-Piątek (Polska 2050) twierdzi, że wydatki powinna pokrywać Straż Graniczna. W tym względzie polecała zebranie komisji finansów, która zatwierdziłaby wyższy budżet dla pograniczników. Również Michał Szczerba (KO) twierdzi, że SG powinna ponosić finansować utrzymanie i leczenie migrantów, dodają, iż powinny to być konsekwencje wszelkich zaniedbań.
– My jako Lewica uważamy, że skoro państwo polskie stać na budowę muru na granicy za ponad 1,5 mld zł, środki powinny trafić również tam, gdzie się walczy o życie, czyli do szpitali – podkreśliła w rozmowie z „Faktem” Beata Maciejewska z Lewicy.