Firma spod Starogardu Gdańskiego miała dostarczyć posłowi Platformy Obywatelskiej Sławomirowi Neumannowi meble o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych – informuje TVP info. Według informacji udostępnionych na portalu TVP, szef klubu PO-KO miał „lobbować w PZU, by wypłacono 10-milionowe odszkodowanie wspomnianej firmie meblarskiej, która uległa spaleniu w 2015 roku”.
Według autorów tekstu na stronie TVP.info, znajomość przedsiębiorcy spod Starogardu Gdańskiego ze Sławomirem Neumannem „zintensyfikowała się” w 2015 roku.
– Jak twierdzi nasz informator, który chce zachować anonimowość, w 2015 r. wskazana firma meblarska dostarczyła Neumannowi trzy skórzane sofy – o wartości ok. 8 tys. zł za każdą. – To taki prezent dla Neumanna – czytamy.
Jak dowiadujemy się z tekstu, firma meblarska miała „dostarczać pięć lub sześć kompletów mebli, każde o wartości kilku tysięcy złotych”. Portal sugeruje, że powodem wdzięczności firmy wobec posła PO-KO była pomoc przy odszkodowaniu od PZU.
– W lipcu 2015 r. zakład meblarski, z którego właścicielami sympatyzuje Neumann, uległ spaleniu. Według naszego rozmówcy w firmie nie przestrzegano przepisów przeciwpożarowych. Mogło to mieć wpływ na odszkodowanie, które jednak ostatecznie firma uzyskała; wszystko – jak mówi nasz rozmówca – dzięki pomocy posła Neumanna. – Neumann powiedział mi, że ma kontakty z dyrektorem PZU i że nie będzie problemów z odszkodowaniem, nawet gdy były jakieś nieprawidłowości – informuje artykuł na stronie TVP.info.
Aktualnie sprawa badana jest przez gdańską Prokuraturę Okręgową. Na tę chwilę śledztwo jest w toku, nie postawiono jeszcze nikomu żadnych zarzutów. – Śledztwo jest prowadzone w sprawie – poinformowała prokurator Grażyna Wawryniuk.
Do sprawy odniósł się poseł Sławomir Neumann, który zasugerował, że tekst opublikowany na portalu TVP.info jest kłamstwem wymierzonym w ludzi „niewygodnych dla władzy”.
– Spotkamy się w sądzie za pomawianie i oczernianie. Usłużni „dziennikarze” mediów tzw. publicznych gotowi są kolportować wszelkie kłamstwa i insynuacje żeby tylko uderzyć w ludzi niewygodnych dla władzy. Każda wasza kłamliwa prowokacja spotka się z reakcja tzn wnioskiem do sądu – napisał na Twiterze poseł.
Pomimo kilku podjętych prób nie udało nam się skontaktować z posłem Neumannem, którego chcieliśmy prosić o ustosunkowanie się do zarzutów i szerszy komentarz do całej sprawy.