Tusk wróci do Platformy Obywatelskiej?

Kolejne przegrane wybory pogrążyły Platformę Obywatelską w sporym kryzysie. Problemy partii Borysa Budki są coraz bardziej widocznie, a pozycja jej lidera jest poważnie zagrożona, gdyż coraz częściej mówi się o konieczności przeprowadzenia nowych wyborów na przewodniczącego PO. Kto miałby stanąć na czele ugrupowania, aby nie tylko podnieść ją z gruzów, ale także poprowadzić do triumfu? Coraz częściej wśród działaczy Platformy pada nazwisko Donalda Tuska.

Choć zapowiadane na początek września wyjazdowe posiedzenie zarządu PO oraz klubu parlamentarnego zapowiadane jest przez władze partii jako krok ku lepszej przyszłości, wielu polityków ugrupowania szczerze w to wątpi. Partia zmaga się ogromnym kryzysem wizerunkowym nie tylko po przegranych wyborach prezydenckich, ale także z powodu fali krytyki, jaka spadła na nich po niedawnym głosowaniu ws. podwyżek m.in. dla parlamentarzystów. Dlatego też członkowie PO coraz mocniej i głośniej podkreślają konieczność zmian w strukturach ugrupowania – zwłaszcza na jej czele.

Kto miałby zastąpić Borysa Budkę? W tym kontekście padają nazwiska Rafała Trzaskowskiego czy Grzegorza Schetyny, który zapewnia, iż nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jednak w ostatnim czasie część polityków Platformy jest zdania, iż stery w partii powinien objąć zupełnie ktoś inny.

– Tusk był świetnym szefem PO i myślę, że mógłby wrócić. Jego talenty są mi znane. Musiałby jednak trochę poczekać, bo całkiem niedawno wybraliśmy nowe władze, ale poradziłby sobie w roli szefa, na wojnę byłby Tusk najlepszy – twierdzi Jerzy Borowczak w rozmowie z “Super Expressem”.

Czy rzeczywiście obecny szef Europejskiej Partii Ludowej zdołałby podźwignąć swoją byłą partię z kryzysu? Poseł Borowczak nie ma najmniejszych wątpliwości przypominając, iż to właśnie z byłym premierem na czele PO udało się wygrywać wybory. “I wygrywalibyśmy pewnie do dziś, gdybyśmy nie zrobili reformy podwyższającej wiek emerytalny, której nie skonsultowaliśmy ze społeczeństwem” – dodaje parlamentarzysta.