Możliwe, że po niespełna trzech miesiącach rządów, Donald Tusk dokona pierwszych zmian w składzie Rady Ministrów. Padły nawet konkretne nazwiska, a jeden z polityków miał szczególnie podpaść szefowi rządu.
Jak informuje Radio ZET, już niedługo może dojść do pierwszej rekonstrukcji rządu Donalda Tuska. W kręgach zbliżonych do lidera PO mają pojawiać się głosy potwierdzające taki scenariusz.
Według ustaleń stacji chodzi o Bartłomieja Sienkiewicza, Radosława Sikorskiego oraz Paulinę Henning-Kloskę.
Radio ZET informuje, że szef rządu zarzuca swojemu Sienkiewiczowi „bałagan w mediach publicznych”. Głównym powodem ma być sytuacja w Telewizji Polskiej. Tuskowi miało się również nie spodobać ogłoszenie kontynuacji odbudowy Pałacu Saskiego, nie uzyskując opinii reszty rządu.
Przypomnijmy, że w styczniu, gdy debatowano nad wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Donald Tusk mówił o nim w następujących słowach: „Bartłomiej Sienkiewicz dobrze przysłużył się Rzeczpospolitej. Bartłomiej Sienkiewicz nadal będzie dobrze służył Rzeczpospolitej”.
Pojawienie się w tym wątku nazwiska Sikorskiego również może zaskakiwać. Powody jego ewentualnego odejścia z rządu mają mieć jednak inny charakter. Minister spraw zagranicznych ma ubiegać się o stanowisko w strukturach Unii Europejskiej. Wymieniany jest jako kandydat na Komisarza ds. obronności i bezpieczeństwa.
Informacjom o zmianach w rządzie zaprzeczają przedstawiciele koalicji rządzącej. Według wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza rekonstrukcja nie była nawet przedmiotem rozmów. Jego zdaniem pojawienie się takich pogłosek może wynikać z pojawiających się w koalicji emocji.