Tusk się doigrał. Dziś UE nakaże nam ciąć wydatki z budżetu. Zapłacą najubożsi? Wiadomości gospodarcze z kraju i świata

Tusk się doigrał. Dziś UE nakaże nam ciąć wydatki z budżetu. Zapłacą najubożsi?

A więc stało się. Dziś Komisja Europejska ma oficjalnie potwierdzić, że Polska jest w grupie państw, które mogą zostać objęte procedurą nadmiernego deficytu. Co to oznacza w praktyce? Trzeba będzie ciąć wydatki budżetowe. – Za to, że rząd Tuska nie zna się na gospodarce zapłacą wszyscy Polacy – mówi nam senator Grzegorz Bierecki. Parlamentarzysta już w styczniu przestrzegał przed tym, co dziś dzieje się w polskim budżetem.

Jak podaje portal money.pl dziś ma zostać ogłoszone oficjalne potwierdzenie faktu, że Polska znalazła się w gronie państw, których deficyt budżetowy przekroczył 3 procent PKB i tym samym mogą zostać objęte tzw. procedurą nadmiernego deficytu.

– Jej efektem może być konieczność wprowadzenia cięć w wydatkach państwa – zaznacza money.pl.

Jak wygląda procedura objęcia kraju procedurą nadmiernego deficytu? Jak wyjaśnia money.pl przez całe lato będą trwały rozmowy między Komisją Europejską a rządem na temat ostatecznego kształtu działań, jakie ma podjąć kraj, by zmniejszyć deficyt. Jesienią rząd Tuska będzie musiał przedstawić uzgodniony z KE plan cięć. Już dziś możemy szykować się na likwidację programów społecznych i dalsze wstrzymywanie ważnych dla Polski inwestycji.

– Ostatni raz Polska objęta była procedurą nadmiernego deficytu w 2010 roku. Premierem był wówczas Donald Tusk. Tak się więc jakoś składa, że kiedy oni rządzą, Polska ma problemy finansowe – mówi senator Grzegorz Bierecki. – Za to, że rząd Tuska nie zna się na gospodarce zapłacą wszyscy Polacy – dodaje.

Parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości już w styczniu przestrzegał przed tym, co wydarzy się dzisiaj w Brukseli.

– Mamy do czynienia z historycznie najwyższym deficytem, z deficytem, który został jeszcze zwiększony w stosunku do przedłożenia rządu Morawieckiego. Ten deficyt w stosunku do deficytu z 2023 r. rośnie o 24,9%. To jest 5,1% PKB, taki jest deficyt w stosunku do PKB. To znacznie więcej niż dopuszczalne 3%, na które zgodziła się Polska, przystępując do Unii Europejskiej. A więc zapewne głosy ekonomistów, ekspertów, także związanych z Platformą Obywatelską, o tym, że za kilka miesięcy, czeka Polskę procedura nadmiernego deficytu, są uzasadnione – mówił Grzegorz Bierecki podczas senackiej debaty budżetowej.

 

Źródło: Autor:
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij