Donald Tusk znowu udowodnił, że coraz mniej w nim poważnego polityka, a coraz więcej zwykłego twitterowego trolla i politycznego chuligana. Ten fakt zdaje się potwierdzać niemal każdy wpis publikowany na profilu twitterowym byłego premiera i niemal każda medialna wypowiedź. Przykładów nie trzeba długo szukać, tym razem jednak “troll” został szybko spacyfikowany.
Były premier, po raz kolejny w ostatnim czasie, był gościem zaprzyjaźnionej telewizji TVN24. Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej był pytany między innymi o polityczne szanse prezesa Orlenu Daniela Obajtka, jednego z najlepszych menadżerów, jaki od początku transformacji kierował państwowymi spółkami. Tusk oczywiście ani słowem nie zająknął się na temat sukcesów, z jakimi Obajtek prowadzi państwowy koncern, a w swoim stylu skupił się na personalnych atakach.
– Ja bym się zastanawiał, czy zlecić panu Obajtkowi prowadzenie stacji benzynowej, a nie Orlenu – stwierdził były premier. – Zdarzenia ekonomiczne, pokazują, że Orlen pod jego władzą się rozrasta, ale trudno mówić, by była to kwitnąca firma – dodał, najwyraźniej za nic mając ekonomiczne wskaźniki.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać:
“Orlen w ciągu ostatnich 5 lat wypracował 26,2 mld zł zysku; w czasie 8 lat rządów PO-PSL było to łącznie 2,9 mld zł”. Prezes Orlenu zaznaczył też, że obecnie spółka wydaje na inwestycje trzy razy więcej pieniędzy niż miało to miejsce za czasów PO-PSL. “Spokojnego wieczoru” – zakończył swój wpis Obajtek.
.@donaldtusk nawiązując do Pana wystąpienia w #FpF pragnę przypomnieć, że Orlen w ciągu ostatnich 5 lat wypracował 26,2 mld zł zysku. W czasie 8 lat rządów PO-PSL było to łącznie 2,9 mld zł. Natomiast na inwestycje wydajemy 3x więcej niż za Pana rządów. Spokojnego wieczoru.
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) March 1, 2021
Słowa prezesa Orlenu zaczęły wirusowo roznosić się po całym Twitterze, co musiało bardzo zaboleć “twitterowego agitatora” i “szatniarza”, jak piszą o Tusku jego krytycy. Oliwy do ognia dolał również rzecznik rządu Piotr Müller, który do sprawy odniósł się na łamach wp.pl