Turysta uskarżał się na nieprzyjemny zapach w hotelowym pokoju. Pod łóżkiem były zwłoki

Mężczyzna, który odwiedził tybetański hotel zgłaszał obsłudze, że w jego apartamencie czuć dziwny zapach. Poprosił więc o przeniesienie do innego pokoju, ale mimo tego nie mógł liczyć na spokojny wypoczynek. Po kilku dniach został wezwany przez policję, która ujawniła przyczynę nieprzyjemnego zapachu.

Cieszący się duża popularnością w sieci, tybetański hotel postanowił odwiedzić pewien turysta. Jego pobyt nie był jednak udany, bowiem od samego początku czuł w swoim apartamencie nieprzyjemny zapach. Podejrzewał, że może on dochodzić z piekarni, która była na dole budynku.

Odór był na tyle silny, że hotelowy gość poprosił obsługę o zmianę pokoju. Nie oznaczało to jednak końca problemów. Dwa dni później mężczyzna został wezwany przez policję i poznał przyczynę dziwnego zapachu.

Funkcjonariusze wezwali turystę do pierwotnego pokoju, wyjaśniając, że pod łóżkiem były zwłoki. Mężczyzna został przesłuchany w sprawie o morderstwo, ale nie postawiono mu zarzutów. Według śledczych ciało znajdowało się tam jeszcze przed przybyciem hotelowego gościa.

Mężczyzna przyznał w rozmowie z Shangyou News, że cała sytuacja nie daje mu spokoju.

– Każdego ranka nie śpię do 2:00 do 3:00, najmniejszy ruch mnie budzi. To pozostawiło mnie w złym stanie psychicznym – powiedział turysta.

Policja zatrzymała podejrzanego o zabójstwo, podczas gdy ten jechał pociągiem do Lanzhou.