Polska zbiórka na drona Bayraktar TB2 dla Ukrainy zakończyła się sukcesem. Jej twórca, lewicowy publicysta Sławomir Sierakowski, poinformował, że turecka firma Baykar przekaże go za darmo.
Sierakowski jakiś czas temu rozpoczął zbiórkę na Bayraktara dla Ukrainy, na wzór tych, które wcześniej zorganizowano na Litwie i na Ukrainie. W niedzielę udało się zgromadzić 22,5 miliona złotych – kwotę wyższą niż ta wymagana do jego zakupu.
https://www.stefczyk.info/2022/07/27/o-jego-dronie-spiewaja-juz-piosenki-kim-jest-czlowiek-ktory-zaprojektowal-najslynniejsza-bron-w-wojnie-rosji-z-ukraina/
Teraz okazuje się jednak, że te pieniądze nie posłużą do zakupu drona. W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem Sierakowski ujawnił, że producent TB2, turecka firma Baykar, zgodziła się przekazać go Ukraińcom za darmo. Zamiast tego zgromadzone pieniądze zostaną przekazane na pomoc humanitarną dla Ukraińców. 2 miliony złotych nadwyżki zostanie, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, przekazane na fundusz sił zbrojnych Ukrainy. Baykar tak samo zachował się wobec zbiórek na Litwie i na Ukrainie, Sierakowski przyznał, że liczył, że tak samo stanie się z polską zbiórką.
Zapytany przez dziennikarza o to, dlaczego lewicowy publicysta kupuje broń, Sierakowski stwierdził, że robi to aby powstrzymać wojnę. „Wydaje mi się, że jest to dobrze pojęty pacyfizm” – powiedział dodając, że od początku krytykował np. Nord Stream II i nawoływał do wzmocnienia wschodniej flanki NATO.
„Jeśli krytykujemy kanclerza (Niemiec) Olafa Scholza za taką indolencje, kluczenie, a nawet kłamanie, to możemy się zmobilizować jako społeczeństwo polskie” – odpowiedział zapytany o to, skąd wziął się pomysł na tę zbiórkę – „A dla Ukraińców to jest z kolei demonstracja, że Polacy nie pojechali po prostu na wakacje, nie znudziła im się ta wojna, inflacja inflacją ale ponad 200 tys. ludzi jest w stanie się dla nich zmobilizować”.