Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał wstrzymanie produkcji w hicie Ilva w Tarencie, największej w Europie. Powodem jest zagrożenie dla środowiska i zdrowia.
Kłopoty Ilvy zaczęły się w 2012 roku. Śledztwo wykazało wtedy, że należąca do tej grupy huta w Tarencie emituje duże ilości dioksyn. Uznano, że właśnie to odpowiada za nieproporcjonalnie dużą ilość przypadków raka w okolicy. Huta została przejęta przez państwo, ale z powodu jej znaczenia dla gospodarki – zatrudnia 12 tys. osób z południowych Włoch – rząd zezwolił na kontynuowanie produkcji.
W 2022 roku stowarzyszenie Rodzice Tarentu zwróciło się w tej sprawie do sądu. Twierdzili, że zezwolenie na kontynuowanie produkcji mimo obaw o wpływ na środowisko i zdrowie lokalnych mieszkańców, było nielegalne. W swoim wniosku powołali się na dyrektywę o emisjach przemysłowych UE. Sąd w Milanie poprosił TSUE o opinię.
Sędziowie trybunału stwierdzili, że chociaż rząd Włoch twierdzi, że ta dyrektywa nie odnosi się do ocen wpływu zakładów przemysłowych na zdrowie, to koncepcja zanieczyszczeń w tej dyrektywie je obejmuje. Tym samym ocena tego wpływu musi być zintegrowana z procedurami przyznawania i przedłużania pozwoleń na działanie.
Sędziowie podkreślili, że w razie naruszenia warunków takiego pozwolenia, operator zakładu musi natychmiast podjąć kroki, by zapewnić, że wszystkie elementy zakładu znów będą z nimi zgodne. W razie poważnych zagrożeń, limit czasu na wprowadzenie niezbędnych zmian nie może być przedłużany w nieskończoność. Rząd Włoch według nich nie ocenił kwestii zdrowotnych przy przedłużaniu pozwolenia huty na działanie.
Tym samym zdaniem TSUE operacje tej huty powinny być wstrzymane do momentu, w którym właściciele dokonają niezbędnych zmian, by ograniczyć zanieczyszczenia. Decyzja TSUE jest jednak tylko opinią, interpretacją unijnego prawa, ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd w Milanie.
Włochy mają drugi największy przemysł hutniczy w Europie, po Niemcach. W 2023 roku 70 tys. pracowników wyprodukowało 21,1 milionów ton stali. Równocześnie jednak eksperci zwracają uwagę, że w obecnym kryzysie hutnictwa włoskich hut często nie stać na wprowadzenie zmian, które ograniczyłyby negatywny wpływ na środowisko.