Najnowsze wiadomości z kraju

Trzaskowski zamierza rozpocząć budowę ruchu obywatelskiego. “To złudzenie” – ocenia Tusk

Rafał Trzaskowski oficjalnie skończył urlop i wraca do pracy. Prezydent Warszawa chce się obecnie zająć realizacją swojego głośno zapowiadanego projektu utworzenia ruchu obywatelskiego. W tym celu spotkał się także z władzami partii, aby porozmawiać o tym, jak ma wyglądać cała inicjatywa. Jednak co do jego pomysłu nie są przekonani ani politycy Platformy Obywatelskiej, ani też Donald Tusk.

Utworzenie nowego ruchu obywatelskiego zostało głośno zapowiedziane przez Trzaskowskiego kilka dni po wyborach, podczas spotkania w Gdyni. Temat co prawda przez jakiś czas ucichł i pojawiły się spekulacje w ogóle zostanie zrealizowany, jednak wraz z końcem urlopu prezydenta Warszawy wiele wskazuje na to, iż były kandydat w wyborach prezydenckich wystartuje z jego realizacją. Szczegóły dotyczące tego projektu mają zostać ogłoszone 5 września.

Ruch nie ma być konkurencją dla partii politycznych i nie ma być partią polityczną, tylko ma zagospodarować energię tych wszystkich ludzi, którzy chcą się zaangażować w bardzo konkretne projekty – zapewnia Trzaskowski.

Prezydent stolicy wskazywał także na “gruntowną przebudowę”, która jest potrzebna Platformie Obywatelskiej. W tym celu miał też rozmawiać z Borysem Budką, który według niego ma być gotowy na podjęcie kroków mających na celu odświeżenie partii. Spotkał się z nim także w celu umówienia szczegółów dotyczących realizacji projektu powołania ruchu obywatelskiego. Całą sprawę skomentował jeden z polityków PO w rozmowie z “Wirtualną Polską”, jednak nie miał o inicjatywie Trzaskowskiego najlepszego zdania.

– Partyjni liderzy ustalają, jak ma wyglądać „ruch obywatelski”. Przecież to jest śmieszne – uważa działacz PO.

Również Donald Tusk nie jest przekonany co do tego pomysłu, uznając jako “złudzenie” utrzymanie mobilizacji milionów ludzi. “Wyborcy chcą prostych i czytelnych komunikatów. Na kogo mamy się oglądać? Na ruch czy Platformę, na Trzaskowskiego, (Borysa) Budkę czy może (Szymona) Hołownię? Nie grzebałbym też istniejących partii, szczególnie Platformy, to w polskiej polityce wciąż największa siła po stronie opozycji i najlepsi ludzie, nawet jeśli robią błędy. Ale jeśli tych błędów będzie za dużo, to oczywiście ktoś je prędzej czy później wykorzysta” – ocenił były premier w rozmowie z tygodnikiem “Polityka”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. TVP Info/ Polityka/ Wirtualna Polska Autor: JD
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij