Trzaskowski powołuje się na dorobek Lecha Kaczyńskiego. Jednak do tej pory nie ma jego ulicy w Warszawie

Rafał Trzaskowski podczas wizyty w Poznaniu przywołał wyprawę Lecha Kaczyńskiego do Tbilisi, której celem było powstrzymanie rosyjskiej inwazji na Gruzję. Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Witolda Waszczykowskiego było to celowe działanie ze strony kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, który jego zdaniem rozpoczął już swoją kampanię prezydencką.

Już prawie 12 lat mija od wyprawy byłego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do stolicy Gruzji, do której wówczas zbliżały się rosyjskie wojska. Nie było to łatwe zadanie, gdyż rządząca wówczas w Polsce koalicja PO-PSL próbowała blokować udostępnienie rządowego Tupolewa, a w samej drodze z lotniskami w Tbilisi padły strzały w kierunku prezydenckiej kolumny, w której znajdowali się również ówczesny prezydent Estonii Toomas Ilves, Ukrainy Wiktor Juszczenko, premier Łotwy Ivarsa Godmanisa oraz prezydent Litwy Valadas Adamkus.

Wizyta polskiego prezydenta stała się punktem przełomowym, gdyż ostatecznie udało się zatrzymać rosyjską inwazję, natomiast w samej Gruzji po dziś dzień wielu mieszkańców tego państwa jest wdzięczna Lechowi Kaczyńskiego za jego zaangażowanie. Innego zdania byli jednak politycy Platformy Obywatelskiej, którzy krytykowali głowę państwa za jego podróż, a ust Bronisława Komorowskiego padły złośliwe komentarze na temat ostrzelania kolumny prezydenckiej, kiedy mówił m.in. o “ślepym snajperze”. Krytyczna postawa polityków PO nie przeszkadza jednak kandydatowi tego ugrupowania na prezydenta, Rafałowi Trzaskowskiemu, na powoływanie się na dorobek Lecha Kaczyńskiego.

– Ja nie głosowałem na Lecha Kaczyńskiego, ale pamiętam, jaki byłem dumny, jak razem z innymi prezydentami regionu w Tbilisi bronił gruzińskiej demokracji przeciwko atakowi Rosji. Pamiętam, jaki byłem z niego dumny – mówił w Poznaniu polityk podczas sobotniej wizyty w tym mieście.

Jego słowa skomentował europoseł PiS Witold Waszczykowski, który nie tylko uznał to za jeden z elementów rozpoczętej już, jego zdaniem, kampanii Trzaskowskiego, ale także ocenił jego słowa jako nie szczere. ” Odwołuje się do wszystkiego, stara się obiecać wszystko, co jest możliwe” – twierdzi były szef polskiej dyplomacji. Przypomniał również o niespełnionej obietnicy Trzaskowskiego związanej z ustanowieniem ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie, o której mówił odkąd został prezydentem Warszawy.

– To klasyczna pusta obietnica kampanijna, która jego zdaniem ma dotrzeć do jakiegoś elektoratu, który może uda się przekonać – uważa Waszczykowski – Wszystkie czyny pana Trzaskowskiego w tej sprawie, także w innych sprawach warszawskich i polskich, świadczą przeciwko niemu.