Najnowsze wiadomości z kraju

Trzaskowski chciał dopiec Szumowskiemu i Morawieckiemu. Może przez to stracić stanowisko

W zeszłym tygodniu Rafał Trzaskowski złożył oświadczenie majątkowe. Aby zaatakować przy okazji premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego dopisał do niego punkt o majątku swojej żony.

Trzaskowski musiał zgodnie z prawem złożyć oświadczenie majątkowe jako prezydent stolicy. Postanowił jednak zrobić z tego obowiązku polityczny show i wykorzystać go do ataku na premiera Morawieckiego i ministra Szumowskiego, którzy mają rozdzielność majątkową ze swoimi żonami. „Składam dzisiaj swoje oświadczenie majątkowe wraz z żoną, gdzie pokazuję cały swój majątek. Miejmy nadzieję, że presja publiczna na wszystkich tych, którzy do dzisiaj używali wszystkie rodzaju wykrętów, kruczków prawnych, żeby swojego majątku nie pokazać, będzie w Polsce wzrastała, żeby budować zaufanie do władzy publicznej.” – mówił – „W samym fakcie, że premier Morawiecki czy minister Szumowski są bardzo majętnymi ludźmi nie ma nic zdrożnego, ale i pan premier, i pan minister powinni pokazać cały swój majątek”.

Okazuje się, że może to mieć dla niego bardzo poważne konsekwencje. Trzaskowski bowiem nie tylko nie ujawnił, wbrew medialnym nagłówkom, majątku swojej żony – która nota bene nie ma obowiązku składania takich oświadczeń – ograniczając się tylko do informacji, że ma umowę dożywocia kawalerki. Jak zauważył portal Życie Stolicy zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym wzór formularza oświadczenia majątkowego ustala Prezes Rady Ministrów. Oświadczenie złożone przez Trzaskowskiego nie zostało złożone na obowiązującym obecnie wzorze gdyż w tym brak punktu XI, o majątku małżonki.

Dziennikarze Życia Stolicy uważają, że skoro Trzaskowski użył niewłaściwego formularza to złożone na nim oświadczenie jest nieważne i nie powinno być przyjęte. „To bardzo ważne, ponieważ urzędnik musi działać w granicach prawa. Nie może więcej ani mniej, niż pozwala mu na to prawo. A o tym, jak ważne są wzory formularzy wiedzą doskonale wszyscy petenci urzędów miejskich. Oznacza to, że Prezydent Trzaskowski nie złożył oświadczenia majątkowego na urzędowym formularzu, a więc zrobił to nieskutecznie” – napisali –”Ktoś może zarzucić nam, że jesteśmy zbytnimi formalistami. Tak, ponieważ przepisy prawa obowiązują wszystkich równo. Sytuacji tej Rafał Trzaskowski mógł uniknąć składając prawidłowo oświadczenie majątkowe poprawnie. Jego małżonka także mogła złożyć stosowne oświadczenie [ale nie musiała – podkreślamy]. Mimo to wybrano najgorszą z możliwych opcji wizerunkowo. Ponieważ teraz łatwo zarzucić Prezydentowi Warszawy, że zwyczajnie kłamał w tej sprawie lub co gorsza zrobił to nieświadomie…”.

Dziennikarze podkreślają, że zgodnie z prawem Trzaskowski powinien zostać teraz wezwany do złożenia prawidłowego oświadczenia. Jeśli tego nie zrobi w terminie 14 dni od otrzymania takiego wezwania, to może nawet stracić stołek prezydenta Warszawy.

Karolina Gałecka ze stołecznego ratusza powiedziała portalowi TVP Info, że ich zdaniem wszystko odbyło się prawidłowo. „Rafał Trzaskowski jako prezydent miasta złożył oświadczenie do wojewody. Wojewoda je przyjął, nie wniósł uwag, wysłał kopię do prezydenta miasta i dopiero wtedy zgodnie z przepisami miasto opublikowało ja na BIP” – powiedziała dziennikarzom – „Skoro wojewoda przyjął oświadczenie i odesłał kopię, to rozumiemy, że nie miał uwag do kwestii formularza”

Źródło: Stefczyk.info na podst. Życie Stolicy Autor: WM
Fot. PAP/Paweł Supernak

Polecane artykuły

0 0

Kontrowersyjna pięściarka zdobyła pierwszy medal dla Algierii

0 0

Uderzenie pioruna na plaże. Ranne trzy kobiety

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij