– Po ponownym wyborze na prezydenta Stanów Zjednoczonych będę blisko współpracował z premierem Węgier Viktorem Orbanem – zapowiedział kandydat na prezydenta USA Donald Trump w wiadomości wideo na konferencji środowisk narodowo-konserwatywnych CPAC Hungary.
„Jako prezydent byłem dumny ze współpracy z premierem Orbanem, nawiasem mówiąc wspaniałym człowiekiem, w celu promowania wartości i interesów naszych dwóch narodów” – powiedział amerykański polityk.
„Rozprawiliśmy się z nielegalną imigracją, chroniliśmy nasze granice, tworzyliśmy miejsca pracy, broniliśmy naszych tradycji i naszych judeochrześcijańskich wartości” – dodał.
Trump nie pojawił się osobiście na wydarzeniu w Budapeszcie, przybyło za to kilku republikańskich kongresmenów.
Rząd Węgier liczy na zwycięstwo Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich w USA. Orban, który w marcu spotkał się z nim na Florydzie, wielokrotnie powtarzał, że gdyby w lutym 2022 roku to Trump stał na czele administracji w Waszyngtonie, nie doszłoby do rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
W przypadku korzystnego wyniku w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego i w zaplanowanych na listopad wyborach prezydenckich w USA szansa na zakończenie wojny na Ukrainie będzie już pod koniec roku – ocenił ostatnio premier Węgier.
Oficjalne relacje na linii Waszyngton-Budapeszt pozostają chłodne. Administracja Joe Bidena krytykuje – głównie za pośrednictwem swojego ambasadora w Budapeszcie – stan demokracji na Węgrzech oraz bliskie relacje węgierskich władz z Rosją.
„Porządek świata się zmienia, a postępowi liberałowie już wyczuwają niebezpieczeństwo” – powiedział Orban w czwartek podczas otwarcia CPAC. Węgry są konserwatywną wyspą na europejskim oceanie postępowych liberałów, a prawica musi wygrać zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego i prezydenckie w USA – dodał.
CPAC to coroczna konferencja odbywająca się w USA, w której od lat 70. biorą udział konserwatywni aktywiści z całego kraju. W ostatnich latach została zdominowana przez zwolenników Trumpa. Spotkania odbywają się też w innych państwach, w tym – po raz trzeci – w stolicy Węgier.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)