Trump zaatakował Bidena. Padły mocne słowa Najnowsze wiadomości ze świata

Trump zaatakował Bidena. Padły mocne słowa

Donald Trump po raz kolejny zabrał głos ws. obecnych wydarzeń w Afganistanie. Republikanin przede wszystkim nie szczędzi słów krytyki pod adresem Joe Bidena, którego oskarża o największą kompromitację Stanów Zjednoczonych w dziejach.

Na obecnego prezydenta USA spadła ogromna lawina krytyki z powodu trwającego obecnie kryzysu w Afganistanie. Przypomnijmy, że kilka dni temu talibowie przejęli stolicę tego kraju – Kabul – a także znaczącą większość jego prowincji, co zmusiło dotychczas panującego prezydenta Aszrafa Ghaniego do ucieczki. Wywołało to istny chaos i panikę wśród lokalnej społeczności, która masowo ucieka z tego regionu. Dotyczy to także obywateli, a także dyplomatów amerykańskich oraz europejskich.

Media w Stanach Zjednoczonych zdążyły już porównać te wydarzenia do niesławnej ucieczki Amerykanów z Sajgonu, kiedy upadł Wietnam Południowy. Teraz w podobnym tonie wypowiada się Donald Trump, który dwa dni temu domagał się rezygnacji Joe Bidena ze stanowiska.

– To straszny czas dla naszego kraju. Nie sądzę, by przez te wszystkie lata nasz kraj był tak upokorzony. Nie wiem, jak to nazywasz – klęska militarna czy psychologiczna, nigdy nie było coś podobnego do tego, co się tutaj wydarzyło: możesz wrócić do Jimmy’ego Cartera z zakładnikami – powiedział Trump, przywołując kryzys irański z 1979 roku.

Była to odpowiedź Republikanina na orędzie prezydenta, który winą za obecny kryzys w Afganistanie obarczył swojego poprzednika, a także afgańskie elity oraz armię, które nie potrafiły przeciwstawić się talibom. Demokrata zarzuca też Trumpowi zawarcie umowy z przywódcą talibów, mułłą Abdulem Ghanim Baradarem.

Były prezydent broni jednak swoich zeszłorocznych negocjacji. Polityk miał wówczas ostrzegać talibów przed próbą skrzywdzenia Amerykanów lub wejściem na niezatwierdzone obszary, grożąc ostrym odwetem. Twierdzi też, że administracja Bidena w katastrofalny sposób przeprowadziła ewakuację personelu dyplomatycznego z Kabulu, przez co zarówno oni, jak i ludzie ze Starego Kontynentu, znaleźli się w pułapce.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Do Rzeczy Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij