Mecz z Polakami będzie strasznie trudny – przewiduje Luigi Di Biagio, trener włoskiej reprezentacji piłkarskiej do 21 lat przed spotkaniem mistrzostw Europy, które w środę wieczorem odbędzie się w Bolonii. Włosi przyznają, że biało-czerwoni potrafią się bronić.
Będzie to drugi mecz obu zespołów w tym turnieju. Włoski szkoleniowiec, były środkowy pomocnik reprezentacji Italii w latach 1998-2002, który ma obecnie 48 lat, uważa, że klimat mistrzostw przypomina mu atmosferę, jaka panowała na mundialu w jego kraju w 1990 roku.
Cytowany przez dziennik “La Gazzetta dello Sport” trener ma nadzieję, że po niedzielnym zwycięstwie nad Hiszpanią 3:1 jego drużyna ma szanse pokonać również Polaków i tym samym praktycznie już zakwalifikować się już do półfinałów.
Zdaniem Di Biagio będzie to jednak mecz zupełnie odmienny od poprzedniego i bardzo trudny, ponieważ – w jego ocenie – Polska potrafi się bronić i bardzo dobrze rusza do kontrataku.
“Kiedy ma się wrażenie, że polska drużyna jest w opałach, umie podnieść się i uderzyć” – zaznaczył Di Biagio. “Dlatego musimy być lepsi w przejmowaniu piłki i ataku; możemy zrobić tu wielki krok naprzód” – dodał.
Szkoleniowiec nie ukrywa, że stadion w Bolonii, na który wyprzedano już wszystkie bilety, też może okazać się pomocny. “Przeżywamy na nowo mundial z 1990 roku, ludzie chcą kibicować i cieszyć się, musimy wykorzystać ten moment” – wspomniał.
Według “Corriere della Sera” ewentualna porażka w środę z drużyną trenera Czesława Michniewicza mocno pokrzyżowałaby Włochom plany.
Prezes Włoskiego Związku Piłki Nożnej Gabriele Gravina poradził na tych łamach młodym reprezentantom dalszą koncentrację i pogratulował im “charakteru, determinacji i woli zwycięstwa”, okazanej w potyczce z Hiszpanami.
Federico Chiesa z Fiorentiny, czołowy napastnik włoskiej reprezentacji do 21 lat, wyraził opinię, że drużyna skompletowana na tegoroczne MME jest zgrana.
“Jesteśmy świetną grupą, walczymy jeden za drugiego i to jest cała nasza tajemnica” – dodał strzelec dwóch bramek w spotkaniu z Hiszpanią.
“Teraz trzeba myśleć wyłącznie o Polsce” – wzywa “Corriere della Sera”. Biało-czerwoni na inaugurację pokonali Belgów 3:2 i też mają trzy punkty.
Do półfinałów awansują zwycięzcy grup i ekipa z najlepszym bilansem spośród tych, które zajmą drugie miejsca.