W niedzielę członek grupy tzw. morsów próbował przepłynąć pod lodem. Niestety skończyło się to dla niego tragicznie.
Morsowanie czyli kąpanie się w naturalnych zbiornikach wodnych w zimie stało się w ostatnim czasie niezwykle popularne. W niedzielę grupa morsów zebrała się przy jeziorze w Urszulewie koło Rypina (woj. kujawsko-pomorskie). Część tej grupy kąpała się w wyrąbanych w lodzie przeręblach, a druga część grzała się przy ognisku.
Jeden z członków tej grupy postanowił przepłynąć pod lodem od jednej przerębli do drugiej, oddalonej o ok. 4 m. Próba ta skończyła się tragicznie, mężczyzna utknął pod lodem i już nie wypłynął. Kiedy jego towarzysze zauważyli co się stało wezwali pomoc, ale było już za późno. Strażacy wyrąbali kolejną przerębel i go wyciągnęli zanim na miejsce dotarli nurkowie, ale mężczyzna przebywał pod lodem przez ok. dwie godziny i próba reanimacji nie przyniosła rezultatów.
Jak informuje serwis ePoznań do podobnej tragedii doszło w Poznaniu, na Szachtach. Tam w przeręblu utonął wędkarz. Na razie trwa akcja poszukiwawcza.