Na Podkarpaciu doszło do tragicznego wypadku. Kierowca, który najprawdopodobniej był pijany, zabił rodziców 3-letniego dziecka.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę po południu na drodze wojewódzkiej 871 między Stalową Wolą i Tarnobrzegiem. Mężczyzna kierujący Audi S7 zjechał na drugi pas, najprawdopodobniej podczas wyprzedzania, zjechał na drugi pas i uderzył czołowo w prawidłowo jadące Audi A4. Profil Tarnobrzeg 112 poinformował, że miało to miejsce na zakręcie koło zakładu komunalnego w Jamnicy, na opublikowanych przez nich zdjęciach widać, że w tym miejscu na drodze była podwójna linia ciągła.
Jak poinformowali po zderzeniu z pojazdów zaczął wydobywać się dym. Świadkowie kraksy zaczęli więc akcję gaśniczą i ratunkową. W akcji ratunkowej wzięli też udział żołnierze WOT, którzy akurat przejeżdżali tą trasą. Wcześniej widzieli, jak kierowca S7 wyprzedza inne samochody z dużą prędkością.
A4 podróżowało młode małżeństwo ze swoim trzyletnim dzieckiem. Strażacy wyciągnęli ich z rozbitego samochodu, ale niestety nie udało się ich uratować. Chłopcu nic się nie stało, trafił do szpitala na profilaktyczne badania.
Kierowca S7 po wypadku stracił na chwilę przytomność. Został ranny i trafił do szpitala. Portal stalowka.net poinformował, że najprawdopodobniej był pijany – we wraku jego samochodu znaleziono dużo butelek po alkoholu.