Czeska policja poinformowała o zakończeniu poszukiwań zaginionej 40-latki i jej 3-letniego syna. Niestety nie było happy endu.
Janę K. po raz ostatni widziano wraz z jej synem, 3-letnim Adamem, 27 grudnia. Przebywała wtedy w pensjonacie U Sochoru w miejscowości Pec, pod Śnieżką. Policja ustaliła, że przyjechała tam 25 grudnia i miała zostać do 30 grudnia. Zaginięcie kobiety zgłosił jej partner, który był też ojcem jej dziecka. Śledczy znaleźli jej rzeczy osobiste w zamkniętym pokoju.
https://twitter.com/HorskaC/status/1609139351392509952?s=20&t=–j9G8R0MgigFMnKWyCVpQ
Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Zaginionych szukali policjanci, strażacy i ratownicy górscy. Łącznie w akcji poszukiwawczej brało udział maksymalnie ok. 80 osób z kilkunastoma psami. Użyto też quadów i policyjnego helikoptera z termowizją. Do akcji dołączyli również w poniedziałek ratownicy z GOPRu.
Pátrání po matce s dítětem v Krkonoších stále není úspěšné. Dnes v akci i vrtulník Policie ČR s termovizí a horským záchranářem jako navigátorem na palubě. Zítra budou členové HS i s kolegy z Jizerek a Polska pokračovat opět v 8 ráno. Podrobnosti zde: https://t.co/uKPLQ5EzJi pic.twitter.com/NoUaHg8lpn
— HORSKÁ SLUŽBA ČR (@HorskaC) January 1, 2023
Dzisiaj czeska policja ogłosiła, że poszukiwania zostały odwołane. Nie miały niestety pomyślnego zakończenia. Członkowie służb górskich odnaleźli ich w lesie na terenie Różowej Góry, oboje już nie żyli. Obecnie trwa ustalanie przyczyny zgonu.