Tragiczny finał pielgrzymki do Mekki. Zmarło ponad 1300 osób Najnowsze wiadomości ze świata

Tragiczny finał pielgrzymki do Mekki. Zmarło ponad 1300 osób

Tegoroczny Hadżdż zakończył się tragedią. Arabia Saudyjska poinformowała, że zmarło aż 1301 pielgrzymów.

Hadżdż to pielgrzymka do świątyni Al-Kaba w Mekce. To jeden z pięciu filarów Islamu. Każdy dorosły Muzułmanin płci męskiej, któremu pozwala na to stan zdrowia i majątek, musi ją odbyć co najmniej raz w życiu. Co roku przyciąga miliony wiernych. Jej data jest wyznaczana według kalendarza księżycowego, więc różni się co roku.

Władze Arabii Saudyjskiej poinformowały, że w tym roku podczas Hadżdżu życie straciło aż 1301 pielgrzymów. Minister zdrowia Fahd bin Abdurrahman Al-Jalalel powiedział, że 95 kolejnych trafiło do szpitali, a część z nich była w tak złym stanie, że konieczne było zabranie ich do stolicy drogą lotniczą. Dodał, że martwi pielgrzymi zostali pochowani w Mekce. Nie podał powodów ich zgonów, ale nieoficjalnie wiadomo, że większość zmarła z powodu ekstremalnych upałów, które panują teraz w Arabii Saudyjskiej. Temperatura podczas Hadżdżu wynosiła od 46 do 49 st. C.

Minister ujawnił, że większość zmarłych pielgrzymów – ok. 83% – nie miała autoryzacji do udziału w Hadżdżu. 660 ofiar pochodziło z Egiptu, ale z tej liczby tylko 31 miało autoryzację. Władze tego państwa cofnęły licencje 16 biur podróży, które pomagały nieautoryzowanym pielgrzymom w wyjeździe do Mekki. W przeciwieństwie do ok. 50 tys. autoryzowanych pielgrzymów z tego państwa, nie mieli dostępu do hoteli i opieki medycznej. Rząd Egiptu stwierdził, że biura podróży załatwiły im nielegalnie inne wizy, niż te przeznaczone dla uczestników Hadżdżu, i zostawiły ich bez opieki. Sprawę bada prokuratura.

Oprócz Egipcjan wśród ofiar znalazło się 165 pielgrzymów z Indonezji, 98 z Indii i tuziny z Jordanii, Maroka, Algierii i Malezji, a także dwójka Amerykanów. Dziennikarze AP widzieli, jak pielgrzymi mdleli od upału. Zgony podczas Hadżdżu nie są niczym niezwykłym, ale tegoroczna liczba ofiar jest wyjątkowo wysoka. Więcej było ich jednak w 2015 roku, kiedy w mieście Mina w tłumie wybuchła panika. Nieoficjalnie wiadomo, że zadeptano wtedy ponad 2400 osób. W 1990 roku w podobnych okolicznościach zginęło ich 1426.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP Autor: WM
Fot. Al Jazeera English

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij