Wyrazy “najszczerszego współczucia” rodzinom i bliskim dwójki Polaków, którzy zginęli w Norwegii złożył szef resortu nauki Jarosław Gowin wraz ze współpracownikami.
Tragicznie zmarli młodzi ludzie byli uczestnikami 41. Wyprawy Polarnej Instytutu Geofizyki PAN.
Ciała dwojga Polaków odnaleziono w niedzielę na Svalbardzie. Jak podał na swojej stronie internetowej Instytut Geofizyki PAN zmarli Polacy to uczestnicy 41. Wyprawy Polarnej IGF PAN, którzy wybrali się na wycieczkę w góry w rejonie fiordu Hornsund.
“Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość, że podczas wyprawy w góry zginęło dwoje uczestników 41. Wyprawy Polarnej IGF PAN. Rodzinom i Bliskim składam wyrazy najszczerszego współczucia” – napisano w na twitterowym koncie resortu nauki.
Kobieta i mężczyzna wyruszyli z Polskiej Stacji Polarnej w Hornsund w piątek. Gdy nie powrócili w ustalonym terminie – w niedzielę rano – do bazy, załoga Polskiej Stacji Polarnej w Hornsund wyruszyła, by ich szukać.
Kilka godzin później znaleziono ich ciała w trudno dostępnym obszarze lawinowym pod górą Kamkrona, na wschód od stacji. “Spadli kilkaset metrów w dół ze stromej góry” – napisała w komunikacie gubernator norweskiego archipelagu Kjerstin Askholt.
“Wstrząśnięci tą tragiczną śmiercią dwojga młodych ludzi, przekazujemy wyrazy najgłębszego współczucia Rodzicom Ani i Michała, a także ich rodzinom i bliskim” – zapisano w komunikacie dyrekcji IGF PAN zamieszczonym na stronie internetowej.
Polska Stacja Polarna Hornsund im. Stanisława Siedleckiego położona jest w południowej części norweskiej wyspy Spitsbergen. Placówka została założona w 1957 roku. Prowadzi całoroczne badania naukowe i jest najdalej wysuniętą na północ stałą polską instytucją naukową. Stacja jest zarządzana przez Instytut Geofizyki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.