Z jeziora Ukiel w Olsztynie strażacy wyłowili ciało mężczyzny, które wcześniej zauważył wędkarz. To już trzecie tragiczne zdarzenie nad wodą w woj. Warmińsko-mazurskim w ciągu jednego dnia.
W piątek po południu olsztyńska policja otrzymała zgłoszenie, że w rejonie Zatoki Miłej na jeziorze Ukiel wędkarz zauważył w trzcinach dryfujące ciało człowieka. Na miejsce skierowano służby ratownicze. Podjęły one akcję resuscytacyjną, ale bez skutku.
“Na tę chwilę tożsamość mężczyzny nie została potwierdzona. Trwają czynności mające wyjaśnić okoliczności i przyczyny jego śmierci” – powiedział st. sierż. Andrzej Jurkun z komendy miejskiej policji w Olsztynie.
Wcześniej z jeziora Pozorty w powiecie iławskim utonął 43-letni turysta. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wyskoczył lub wypadł z roweru wodnego, którym płynął wraz z kolegą.
“Kiedy byli już blisko brzegu mężczyzna wyskoczył lub wypadł do wody i już nie wypłynął na powierzchnię. Według wstępnych ustaleń, znajdował się pod wpływem alkoholu” – powiedziała asp. Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.
Policja ustaliła, że ofiara tego zdarzenia to 43-letni mieszkaniec powiatu pilskiego w woj. wielkopolskim, który przyjechał na długi czerwcowy weekend na wypoczynek na Mazury. Ciało mężczyzny odnaleziono na głębokości pięciu metrów, około 20 metrów od brzegu.
Tego samego dnia, z rzeki Drwęcy w Nowym Mieście Lubawskim wydobyto zwłoki mężczyzny. Unoszące się w wodzie ciało zauważyli przepływający kajakarze, którzy powiadomili służby ratunkowe. Asp. Ludmiła Mroczkowska z tamtejszej policji przekazała, że jest za wcześnie by przesądzać czy przyczyną śmierci było utonięcie. “Na pewno prokurator zarządzi sekcję zwłok” – zaznaczyła.
Policja apeluje, żeby wypoczywający na wodą zachowali rozwagę i ostrożność. W ubiegłym roku w jeziorach i innych akwenach Warmii i Mazur utonęły 32 osoby.