W środę na pokładzie samolotu linii lotniczych LOT, lecącego z Chicago do Krakowa, zmarła jedna z pasażerek. Jak przekazał przewoźnik, załoga działała zgodnie z procedurami, jednak nie udało się jej uratować.
Jako pierwszy o tragedii na pokładzie samolotu lecącego z Chicago do Krakowa poinformował portal rmf24.pl. Maszyna, w której podczas lotu zmarła pasażerka, wylądowała na lotnisku Kraków-Balice o 8:48.
Linie lotnicze LOT zapewniły, że załoga działała „zgodnie z procedurami przewidzianymi w takich przypadkach”. Z kolei po wylądowaniu na krakowskim lotnisku, do czynności przystąpiły odpowiednie służby.
– Składamy kondolencje bliskim pasażerki, której zgon stwierdzono podczas dzisiejszego lotu z Chicago do Krakowa – przekazał PLL LOT w oświadczeniu, którego treść cytuje polsatnews.pl.
Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie Stanisław Gleń, służby wciąż ustalają, przyczynę śmierci kobiety. Dodał, że 76-latka prawdopodobnie zmarła z przyczyn naturalnych.