Sąd skazał mężczyzn, którzy porwali popularnego radiowego DJa i jego partnerkę. Nie przeżył tortur, którym go poddano.
Pochodzący z Północnego Cypru Mehmet Koray Alpergin mieszkał w Londynie. Był właścicielem tureckojęzycznej stacji radiowej. Miał kolegów wśród celebrytów i był popularnym członkiem społeczności tureckiej w tym mieście.
W październiku zeszłego roku wracał ze swoją partnerką Gozde Dalbudak z włoskiej restauracji, gdy zostali otoczeni przez grupę mężczyzn i wciągnięci do furgonetki. Napastnicy wywieźli ich do nieczynnego baru. Tam zamknęli Dalbudak w toalecie i zaczęli torturować Alpergina. Kobieta była zmuszona do słuchania jego krzyków.
Gdy mężczyzna zmarł, napastnicy wypuścili jego partnerkę i dali jej pieniądze na taksówkę. Dalbudak wróciła już do Turcji. Nagie zwłoki Alpergina znalazł 15 października przypadkowy przechodzień, podczas spaceru z psem. Sekcja zwłok wykazała, że napastnicy dusili go, bili kijem bejsbolowym, uderzali w genitalia i dźgali ostrym narzędziem w stopy. Patolog naliczył aż 94 osobne rany.
Przed sądem Old Bailey zakończył się proces mężczyzn oskarżonych o to porwanie. Sąd ujawnił, że u jego podłoża leżały narkotyki i przestępczość zorganizowana. 33-letni Tejean Kennedy i 26-letni Ali Kavak zostali uznani za winnych porwania, uwięzienia i nieumyślnego spowodowania śmierci. Kavak został też uznany za winnego utrudniania śledztwa, pomagał ukryć jego zwłoki i spalił dwa samochody. Kennedy dostał 20 lat, a Kavak 13. Dwóch innych mężczyzn, 35-letniego Samuela Owusu-Opoku i 34 Steffana Gordona, uznano za winnych porwania, dostali odpowiednio siedem i osiem lat. 18-letni Yigit Hurman dostał dwa lata za utrudnianie śledztwa. Dwóch podejrzanych nadal znajduje się na wolności, policja podejrzewa, że opuścili już kraj.