To upadek konfederacyjnej narracji Rafała Trzaskowskiego? Tęczowe stowarzyszenie udzieliło mu poparcia

Od momentu ogłoszenia wyników I tury wyborów prezydenckich można zaobserwować znaczącą zmianę narracji Rafała Trzaskowskiego w stosunku do Konfederacji. Prezydent Warszawy w ostatnich dniach wszelkimi sposobami stara się zachęcić zwolenników tej formacji na oddanie głosu właśnie na niego. Jego plany mogą jednak zupełnie runąć, a wszystko z powodu poparcia od grupy Stonewall, aktywnie działającej na rzecz LGBT w Wielkopolsce.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej tuż po ogłoszeniu wyników I tury wyborów prezydenckich podziękował Krzysztofowi Bosakowi i stwierdził, że z kandydatem Konfederacji posiada zbieżne poglądy gospodarcze. Niemal natychmiast w internecie rozpoczęła się dyskusja, że prezydent Warszawy znacząco zmieni swoją narrację w stosunku do Konfederacji i ugrupowań wchodzących w jej skład, aby tylko pozyskać nową grupę wyborców, którzy oddadzą na niego głos podczas II tury wyborów. Być może nie są to przesadzone opinie, gdyż całkiem niedawno Trzaskowski stwierdził na antenie TVN24, iż przeszedłby w Marszu Niepodległości, choć sam popierał decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz z listopada 2018 roku, która próbowała go zakazać. Zresztą, już jako prezydent Warszawy, próbował zakazać marszu Suwerenności organizowanego przez ugrupowanie Bosaka 1 maja 2019 roku, a jego partyjni koledzy często określali zarówno działaczy, jak i wyborców te formacji politycznej mianem “faszystów”.

Dziś kandydat opozycji na prezydenta dwoi się i troi, by wyborcy, którzy w pierwszej turze oddali głos na Krzysztofa Bosaka o tym zapomnieli. Okazuje się jednak, że zapędy Trzaskowskiego w celu pozyskania elektoratu Konfederacji mogą pójść na marne. A wszystko przez poparcie przekazane od jednej z czołowych grup zajmujących się tematyką LGBT w Polsce – stowarzyszenia Stonewall, które aktywnie działa na rzecz tęczowego środowiska w Wielkopolsce m.in. organizując parady równości czy całkiem niedawno specjalne szkolenia dla poznańskich nauczycieli w zakresie tolerancji.

-12 lipca głosujemy na Trzaskowskiego. Innego wyboru nie ma. To nie jest kandydat naszych marzeń, ale odsunięcie urzędującego prezydenta od władzy jest w interesie wszystkich osób LGBT+. Dlatego apelujemy: nie rezygnujcie z udziału w drugiej turze wyborów. 12 lipca idźcie do urn i zagłosujcie na Rafała Trzaskowskiego – czytamy w jednym z wpisów zamieszczonych na profilu grupy. Na innym z kolei zamieszczono zdjęcie jednej z witryn w Poznaniu, na której został namalowany napis “geje z Trzaskowskim”.

Z kolei jeden z założycieli grupy, Arkadiusz Kluk, przyznał iż Rafał Trzaskowski “był pierwszym prezydentem stolicy, który nie tylko otwierał paradę równości, ale także w niej uczestniczył”. Z innych jego “zasług” dla homoseksualnej społeczności wymienił podpisaną kartę LGBT. Czy konserwatywni wyborcy, którzy w pierwszej turze zaufali Bosakowi, 12 lipca pójdą za ulubieńcem środowisk LGBT?