To ona jest sprawcą jednej z największej wyborczej sensacji. Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? Najnowsze wiadomości z kraju

To ona jest sprawcą jednej z największej wyborczej sensacji. Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni?

Aleksandra Kosiorek startująca z Gdyńskiego Dialogu została wybrana na prezydenta miasta. W II turze wyborów samorządowych zdobyła 62,49 proc. głosów. Pokonała Tadeusza Szemiota z KO, na którego głosy oddało 37,51 proc. mieszkańców. Kosiorek zastąpi wieloletniego prezydenta Gdyni – Wojciecha Szczurka.

Na Kosiorek w I turze wyborów samorządowych zagłosowało 33 010 mieszkańców, czyli 34,43 proc. Na jej kontrkandydata Tadeusza Szemiota głos oddało 24 782 osoby, czyli 25,85 proc.

Pokonali wówczas trzech kandydatów: urzędującego prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, który prezydentem miasta był od 1998 roku, Marka Dudzińskiego z Prawa i Sprawiedliwości (startował z KWW Prawica i Społecznicy) i Przemysława Olczyka (startował z KWW Konfederaci Bezpartyjni Polska Jest Jedna Dla Pomorza).

W II turze wyborów na Kosiorek głos oddało 47 248 mieszkańców, czyli 62,49 proc. Na Szemiota 28 364 głosów, czyli 37,51 proc.

Kosiorek ma 39 lat. Jak podaje na swojej stronie internetowej, jest prawniczką z tytułem radcy prawnego. Od 2013 roku współprowadzi kancelarię. Specjalizuje się w prawie medycznym. Jest współautorką 4 publikacji książkowych i autorką kilkudziesięciu artykułów prasowych.

Podała, że aktywnością społeczną zajmuję się od 2016 roku. W tym czasie organizowała strajki kobiet i udzielała się na rzecz Gdyni i praw kobiet, praw osób wykluczonych oraz praw obywatelskich.

Zaznaczyła, że była współautorką pierwszego projektu uchwały przewidującej darmową komunikację publiczną dla dzieci. Zajmowała się również nagłaśnianiem nieprawidłowości działania gdyńskich władz i służyła wsparciem prawnym różnym gdyńskim stowarzyszeniom.

“Nigdy nie byłam związana z żadną partią polityczną, chociaż na prośbę niektórych posłanek świadczyłam im pomoc prawną lub doradzałam w przypadku wątpliwości” – napisała na swojej stronie internetowej.

Współpracowała z posłankami Lewicy, m. in. z Wandą Nowicką.

Kosiorek jest mężatką, matką dwójki dzieci. Napisała, że uwielbia podróżować z rodziną. Lubi uprawiać jogging i biegi przeszkodowe.

W ankiecie przeprowadzonej przez PAP wśród wszystkich kandydatów na prezydenta Gdyni, Kosiorek wskazywała, że po wygranych przez nią wyborach przeprowadzi audyt finansów miasta i jednostek miejskich, a także przegląd umów wieloletnich (długoterminowych) i wszystkich umów związanych z promocją miasta. Według niej największym wyzwaniem w Gdyni jest zmniejszenie zadłużenia miasta i odbudowanie zaufania do władzy samorządowej.

Kosiorek po objęciu prezydentury zamierza skupić się na inwestycjach dzielnicowych, współpracować z gminami sąsiednimi w szczególności w zakresie wspólnych projektów i budować dialog społeczny.

Kosiorek przed II turą wyborów mówiła PAP, że chciałaby wejść w rolę menedżera, który będzie dobrze realizował, „to co rada miasta zaproponuje mieszkańcom”. Zapewniła, że zamierza zachęcać radnych miejskich do kontaktów z mieszkańcami Gdyni. “Z takich rzeczy, na które mogę mieć wpływ, ale w formie nacisku, a nie decyzji, to zachęcanie radnych do kontaktów z mieszkańcami w toku kadencji” – powiedziała PAP.

Dodała, że nie podobało jej się, że radni Samorządności (ugrupowanie Samorządność Wojciecha Szczurka – przyp. PAP) pojawiali się tylko w kampanii wyborczej, a potem nie było możliwości nawiązania z nimi kontaktu. “Sama kiedyś próbowałam rozwiązać problem w mojej dzielnicy, przyszłam na dyżur radnego, który miał być w urzędzie miasta i radnego nie było na tym dyżurze. Uważam to za niedopuszczalne. Trzeba przywrócić takie funkcjonowanie miasta, które było założeniem w projekcie samorządu terytorialnego” – stwierdziła.

Kosiorek zapewniła, że będzie chciała wprowadzić w mieście bezpłatne parkowanie w weekendy. Tłumaczyła, że system, jaki obecnie obowiązuje, czyli że mieszkańcy mogą zgłosić się do Zarządu Dróg i Zieleni, żeby mieć bezpłatne miejsce w niedziele, to “tylko produkowanie pracy dla urzędników”.

W rozmowie z PAP zapowiedziała redukcję wydatków “tam, gdzie to będzie możliwe” i jednocześnie zwiększenie przychodów. “Musimy ściągać do miasta młode rodziny. Z drugiej strony ucieka nam biznes z Gdyni – strefa przemysłowa, jaką jest ulica Hutnicza – ok. 3 tys. przedsiębiorców, ale ci zaczynają uciekać do Rumi, bo warunki prowadzenia biznesu w Gdyni są bardzo trudne z uwagi na kontakt i przeszkody stawiane przez urząd” – powiedziała i dodała, że miasto powinno przyciągać inwestorów i stworzyć strefę przemysłową.

Źródło: Stefczyk.info / X / PAP Autor: Piotr Mirowicz (PAP)
Fot. red.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij