Wielu kibiców uznało, że decyzja UEFA o dokończeniu meczu Dania-Finlandia po zasłabnięciu Christiana Eriksena była skandalem. W ostrych słowach skrytykował ją znany dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski.
Jak informowaliśmy wcześniej duński pomocnik Christian Eriksen w 43. minucie meczu, bez kontaktu z innym zawodnikiem, upadł na murawę i stracił przytomność. Gra została przerwana a medycy podjęli próbę reanimacji. Po 10 minutach został wyniesiony na noszach na zaplecze stadionu, a następnie został odwieziony do szpitala. Na szczęście sportowiec jest już w stabilnym stanie, oddycha samodzielnie i rozmawia.
Po mniej więcej godzinie UEFA podjęła decyzję, że pomimo dramatycznych scen na murawie i obaw o stan zdrowia Eriksena mecz zostanie wznowiony. Stanowski ostro skrytykował tę decyzję w programie Moc Euro na antenie „Kanału Sportowego”. Przypomniał o meczu PSG z Basaksehirem w Lidze Mistrzów. W jego trakcie rumuński sędzia chcąc zwrócić uwagę swojego kolegi na to, którego zawodnika trzeba ukarać, użył słowa „negro”. Wywołało to oskarżenia o rasizm i mecz został przełożony na następny dzień.
Stanowski zwrócił uwagę, że w sobotę sytuacja była zdecydowanie poważniejsza niż wtedy, ale UEFA i tak zdecydowała się na dokończenie meczu. „Wczoraj widzieliśmy zawodników, którzy w zasadzie uczestniczyli w akcji reanimacyjnej swojego kolegi. Przez długie minuty, prawie że godzinę, zastanawiali się, czy on w ogóle żyje. Nagle dochodzimy do wniosku, że to nie jest problem. “On żyje, pozbierałeś się, wychodź na boisko, są rzeczy do zrobienia” – stwierdził – „Dla mnie jest to obrzydliwe. Zadanie pytania piłkarzowi: “Czy chcesz grać? Może spróbuj. Czy jesteście za?” Zawodnik powie: “Mogę zagrać”, ale trzeba myśleć trochę za niego. Trzeba wczuć się w rolę opiekuna, psychologa. Piłkarz nie musi myśleć trzeźwo i mieć klarownej opinii”.
Zdaniem dziennikarza nie miało to nic wspólnego z ideą fair play. Zwrócił uwagę, że Simon Kjaer od razu po wznowieniu meczu poprosił o zmianę. „To pokazuje, że przymuszono go do uczestniczenia w tym meczu, co oznacza, że cała idea fair play została za przeproszeniem spuszczona w kiblu” – podkreślił – „Dzisiaj mamy też zafałszowaną sferę sportową tego turnieju. Duńczycy nie byli w żaden sposób w stanie zagrać tak, jak zagraliby, gdyby wszystko było w porządku. Można powiedzieć, że z punktu widzenia psychiki dokonano gwałtu na tej drużynie”.