Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji złożyło do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga zawiadomienie w sprawie ponownej awarii oczyszczalni „Czajka”. Zgodnie z doniesieniami RMF FM, podległa Trzaskowskiemu spółka podejrzewa, iż do uszkodzeń rurociągu mogło dojść “w wyniku sabotażu lub innego działania o charakterze terrorystycznym”.
– Biorąc pod uwagę fakt, że w dniu wczorajszym tj. 28 sierpnia 2020 roku zakończył się przegląd eksploatacyjny układu przesyłowego przeprowadzony przez specjalistów – w tym naukowców Politechniki Warszawskiej, przy udziale wykonawcy oraz pracowników spółki, który potwierdził szczelność rurociągów, w najwyższy stopniu podejrzane jest jego dzisiejsze rozszczelnienie. W świetle powyższych faktów i doświadczenia życiowego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że jedną z możliwości, która mogła doprowadzić do awarii, jest sabotaż lub inne działanie o charakterze terrorystycznym – brzmi treść zawiadomienia złożonego przez MPWiK.
Przedsiębiorstwo, zarządzane przez Renatę Tomusiak, podwładną Rafała Trzaskowskiego, a wcześniej Hanny Gronkiewicz-Waltz, żąda w piśmie wszczęcia czynności wyjaśniających w sprawie, zmierzających do ustalenia, czy rzeczywiście do awarii doszło w wyniku przestępstwa. Władza spółki wyjaśniają, iż biorą pod uwagę wszystkie możliwości.
– Nie można nigdy niczego wykluczyć – powiedział z kolei rzecznik prezydenta Warszawy Karolina Gałecka, która potwierdziła złożenie zawiadomienia przez MPWiK.
Potwierdzam, że #MPWiK złożyło zawiadomienie do prokuratury. Spółce zależy na wyjaśnieniu przez państwowe organy wszystkich hipotez, także tych zakładających ingerencje osób trzecich, nawet jeśli wydają się mało prawdopodobne
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) September 1, 2020