“To nie było przeziębienie”. Bronisław Komorowski zdradził jak przechodził przez COVID-19

Na antenie Polsat News były prezydent opowiedział o tym jak przeszedł przez COVID-19. Zadeklarował też, że będzie chciał się zaszczepić.

Komorowski poinformował o dodatnim wyniku testu na koronawirusa 12 listopada. Był tym zdziwiony gdyż od początku pandemii przebywał w swoim domu w Budzie Ruskiej i zachowywał środki ostrożności. „To nauczka dla wszystkich, że można się zarazić zupełnym przypadkiem” – powiedział Onetowi. Jakiś czas później stan jego zdrowia pogorszył się na tyle, że konieczna okazała się hospitalizacja.

Były prezydent zdradził, że już domyśla się jak się zaraził. „To jest paradoks, bo rodzinnie uciekliśmy na wieś w marcu tego roku. Ale tutaj paradoksalnie dogonił nas koronawirus” – stwierdził – „To czasami wystarczy krótkotrwałe spotkanie, nawet nie bezpośredni kontakt: jazda samochodem, sklep, no i nieszczęście gotowe”.

Komorowski ujawnił, że jego przypadek nie był lekki. Spędził z powodu COVID-19 11 dni w szpitalu, miał też problemy z oddychaniem, chociaż nie na tyle poważne aby konieczne było położenie go pod respiratorem. „Dla mnie głównym problemem było to, że ten koronawirus zaatakował płuca i było to bardzo rozległe, ciężkie zapalenie płuc, z którego cały czas jeszcze wychodzę” – stwierdził. Ujawnił też, że „z kolei gdzie indziej w organizmie zostały powstały pewne uszkodzenia”, nie zdradzając jednak o jakie uszkodzenia chodzi.

Były prezydent stwierdził także, że chciałby się zaszczepić na COVID-19. Zarówno po to aby dać przykład innym jak i po to, żeby nie zachorować ponownie. Nie wie jednak, czy jako ozdrowieniec może to zrobić. „Usiłowałem się dowiedzieć tego. Nie ukrywam tak jak wcześniej wielokrotnie namawiałem rodaków do szczepienia się, to chciałem też dać pewien przykład, świadectwo, szczepiąc się samemu.” – powiedział – „Nie wiem, nikt jeszcze tego nie jest w stanie powiedzieć. Ale wydaje mi się, że z rozmów z lekarzami wynika, że nie ma przeciwwskazań”.