To koniec “Soku z buraka”? Patryk Jaki złożył zawiadomienie do prokuratury!

Patryk Jaki poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące działalności antyrządowej strony SokzBuraka. Twierdzi, że znana z wulgarnych wpisów i szerzenia fake newsów strona była finansowana w sposób niezgodny z prawem.

„Złożyłem, to już jakiś czas temu” – powiedział Jaki na antenie RMF FM pytany o to, czy złoży doniesienie do prokuratury na facebookową stronę SokzBuraka – „Natomiast teraz jakby szykuję kolejne działania które są absolutnie konieczne. Dlatego, że codziennie jest tam nieprawdopodobna ilość fejków, kłamstw i manipulacji”.

Założona w kwietniu 2014 roku strona SokzBuraka przedstawia się jako „największa polska społeczność satyryczna o lekkim zabarwieniu politycznym”. Jednak śledzona przez ponad 770 tysięcy osób strona publikuje głównie anty-PiSowską propagandę, często bardzo toporną i wulgarną oraz ewidentne kłamstwa wymierzone w rząd i prawicę – jak na przykład zdjęcie taplających się w błocie woodstockowiczów podpisane jako „Uczestnicy Światowych Dni młodzieży” czy informacja o aborcjach Małgorzaty Wasserman i Małgorzaty Terlikowskiej.

Jaki ujawnił, że wie, że SokzBuraka był nielegalnie finansowany. Jego zdaniem publikowanie przez stronę treści sponsorowanych w trakcie kampanii wyborczej było nielegalne gdyż płacili za nie politycy a ten wydatek nie został nigdzie zarejestrowany ani rozliczony. „Była tam podłączona rura z pieniędzmi” – stwierdził przyszły europoseł dodając, że to prokuratura ustali źródła tego finansowania.

Jaki zapowiedział również, że podejmie kolejne działania cywilne, które zabolą twórców SokuzBuraka i innych, podobnych stron – które, według niego, mogą być ze sobą połączone. „Wiele osób nie wie, że to jest po prostu manipulacja” – twierdzi – „Najwyższy czas zacząć walkę z fejkową polityką w Polsce”

To, kto stoi za SokiemzBuraka od dawna jest wielką zagadką polskiego internetu. We wrześniu 2019 roku Andrzej Szuliński z internetowego „Radia Wolny Opornik” powiedział portalowi Wirtualne Media, że strona jest prowadzona przez dwóch członków jego redakcji. Eksperci zwracają jednak uwagę, że SokzBuraka wydaje ogromne pieniądze na promocję swoich postów, które znacznie przekraczałyby możliwości finansowe niszowej opozycyjnej rozgłośni. Dziennikarz DoRzeczy Marcin Makowski twierdził, że za stroną stoi profesjonalna agencja marketingowa powiązana z Gazetą Wyborczą i jedną z dużych polskich partii opozycyjnych.

Sok z Buraka poszedł o krok za daleko. Trafiły już pozwy do prokuratury, czas powiedzieć "sprawdzam". Może być trzęsienie ziemi. pic.twitter.com/iA4FErvWWO

— Marcin Makowski (@makowski_m) October 5, 2016