Wicemarszałek Sejmu z ramienia PSL, Piotr Zgorzelski, wieszczy koniec opozycyjnej większości w Senacie. Jego zdaniem senatorowie ludowców powinni jasno powiedzieć, iż nie stoją ani po stronie PiS-u, ani też PO.
Zgorzelski uważa, że została “pogrzebana” szansa na stworzenie wspólnych wartości i celów w Senacie pomiędzy opozycyjnymi ugrupowaniami. Jego zdaniem większość w izbie wyższej opierała się na “jałowej formule anty-PIS”, która była pozbawiona jakiegokolwiek strategicznego myślenia. Jest także zdania, iż brakowało odważnych decyzji liderów, a sama koalicja nie stroniła od wpadek podczas posiedzeń w izbie wyższej. Za przykład podaje brak porozumienia w kwestii ustawy “piątka dla zwierząt” pomiędzy PSL-em, a KO i Lewicą.
Pytany o dalsze plany polityk stwierdził jedynie, iż jego ugrupowanie zamierza odrzucić wszelkie skrajności z lewej oraz prawej strony. Ludowcy mieliby się się otworzyć na centrowy elektorat zarówno PiS-u, jak i KO, a także spróbować przyciągnąć na swoją stronę “zdroworozsądkowych posłów tych ugrupowań”. Z kolei ich program miałby się skupić na odbudowie Polski po pandemii z naciskiem na klimat, gospodarkę, rozwój oraz szansę dla młodych.
Wicemarszałek Sejmu był także pytany o zachowanie jego partyjnych kolegów z Senatu podczas najbliższych posiedzeń izby wyższej.
-Są senatorami zdrowego rozsądku, którzy będą popierali dobre projekty, a złe poprawiali – stwierdził Zgorzelski. Teraz jak nigdy otwiera się szansa przedstawienia Polakom ofert racjonalnej chadecji – powiedział.