Shakira jednak nie stanie przed sądem. W ostatniej chwili zawarła ugodę.
Kolumbijska gwiazda muzyki została oskarżona przez władze Hiszpanii o unikanie płacenia podatku dochodowego i podatku od nieruchomości. Według hiszpańskiego prawa podatki te muszą płacić osoby, które mieszkają w tym kraju przez minimum sześć miesięcy i jeden dzień rocznie. W 2021 roku sąd uznał, że w latach 2012-2014 Shakira spełniła ten warunek, ale ich nie zapłaciła. Chodziło o ok. 15,6 miliona dolarów.
Shakira twierdziła, że te oskarżenia są fałszywe. Mówiła mediom, że w tych latach nie spędziła tylu dni w Hiszpanii, bo z racji zawodu jeździła po całym świecie. Twierdziła też, że zapłaciła wszystko, co była winna fiskusowi zanim ją oskarżono – i że jest gotowa dowieść swojej niewinności w sądzie.
Tak się jednak nie stanie. Na dzień przed początkiem jej procesu w Barcelonie sędzia oznajmił, że w ostatniej chwili wszystkie strony zawarły porozumienie. Shakira zgodziła się zapłacić grzywnę, ale nie ujawniono jej wysokości. Gwiazda skomentowała, że była gotowa dowieść swojej niewinności, ale uznała, że proces sądowy zajmie jej za dużo czasu, który mogłaby spędzić z dziećmi lub na tworzeniu muzyki.