Najnowsze wiadomości ze świata

To już otwarty bunt? Wpływowi Demokraci nie pojawili się na spotkaniu wyborczym Joe Bidena

Joe Biden zorganizował spotkanie wyborcze w Michigan – stanie, który może okazać się kluczowy dla jego zwycięstwa nad Donaldem Trumpem. Wpływowi stanowi Demokraci się na nim nie pojawili.

Po tragicznej debacie Biden próbuje przekonać Amerykanów, że nie jest za stary na to, by po raz drugi zostać prezydentem. Elementem tego miało być spotkanie, które odbył w piątek w szkole średniej Renaissance w Detroit. Stan Michigan pomógł wygrać Trumpowi w 2016 roku, a Bidenowi w 2020, i przy obecnych zbliżonych wynikach może okazać się kluczowy w następnych wyborach.

Media zauważyły jednak, że na tym spotkaniu nie pojawili się ważni lokalni politycy. Nie wzięła w nim udziału gubernator Gretchen Whitmer. Wcześniej media donosiły, że stwierdziła, że po debacie nie ma szans na zwycięstwo w jej stanie, ale ona sama temu zaprzecza. Jej sztab poinformował, że nie mogła wziąć udziału w tym spotkaniu, bo obecnie przebywa na konferencji Sun Valley, gdzie rozmawia z przedstawicielami świata biznesu i technologii.

W spotkaniu Bidena udziału nie wzięli także kandydat na kongresmana Curtis Hertel i kongresman Elissa Slotkin, która w najbliższych wyborach będzie walczyła o miejsce w Senacie. Obydwoje czekają trudne wybory. Hertel wcześniej nie komentował kampanii Bidena, ale Slotkin pozwoliła sobie na drobną złośliwość. Powiedziała sponsorom kampanii, że może wziąć udział w tych wyborach, bo obecna senator Debbie Stabenow, która ma 74 lata, zdecydowała się przejść na emeryturę i „przekazać pałeczkę” młodszym politykom.

Na spotkaniu nie pojawił się także obecny senator z Michigan, Gary Peters. Wcześniej twierdził, że jest pewny, że Biden wygra, a Demokraci utrzymają kontrolę nad Senatem. Ostatecznie w jego spotkaniu wzięli udział tylko sekretarz stanu Jocelyn Benson, zastępca gubernatora Garlin Gilchrist i burmistrz Detroit Mike Duggan. Żaden z tych polityków nie jest tak znany jak ci, którzy byli nieobecni. Jak zauważył NYPost, żaden z nich nie wezwał też bezpośrednio do głosowania na Bidena – prosili jedynie o „głosowanie na demokrację” lub „wolność”, lub co najwyżej do „głosowania na Hoe Bidena i Kamalę Harris”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot. PAP/EPA/DIEU-NIALO CHERY

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij