Małgorzata Kidawa-Błońska podczas jednego ze spotkań z wyborcami została zapytana przez jednego z nich o dalszy los jego syna. “Pracuje za najniższą krajową, a mieszkanie wynosi 1500 zł. Z czego ma żyć?” – próbował się dowiedzieć mężczyzna. Kandydatka na prezydenta udzieliła mu porady, która wywołała u większości internautów salwy śmiechu, przypominając im o słynnej wypowiedzi Bronisława Komorowskiego.
Jednym z hitów poprzedniej kampanii prezydenckiej były słowa ówczesnego prezydenta Polski – Bronisława Komorowskiego – który rozmawiał z młodym chłopakiem. Ten próbował się dowiedzieć od niego jaką zamierza mu zapewnić przyszłość, jeśli uzyska reelekcję i jak zachęci go do pozostania w kraju. Przedstawił nawet sytuację swojej siostry, która musiała 3 lata szukać pracy, pomimo wyższego wykształcenia, ale nawet jej ówczesne zarobki (2 tysiące złotych zdaniem chłopca) nie pozwalały na zakup mieszkania. Komorowski wówczas udzielił mu następującej porady: “Jeśli chce mieszkanie, to niech weźmie kredyt i zmieni pracę”.
Choć Małgorzata Kidawa-Błońska nie udzieliła takiej samej porady, jak jej partyjny kolega 5 lat temu, to jednak jej odpowiedź na pytanie zatroskanego ojca o los swojego syna, z pewnością zostanie jednym z hitów tej kampanii wyborczej.
—Co do zarobków… To prawda, rzeczywiście w Polsce nasze zarobki w stosunku do pracy, jaką Polacy wykonują, nie są najwyższe. To prawda. Dlatego trzeba promować ludzi, którzy pracują, którzy chcą pracować, żeby wiedzieli, że kiedy pracują, będzie ich życie wyglądało lepiej – powiedziała kandydatka na prezydenta, czy wywołała salwę śmiechu oraz zażenowania wśród internautów.
Pan zapytał MKB
– Syn skończył studia, pracuje, za najniższą krajową. Mieszkanie 1500 kosztuje. Z czego on ma żyć?
MKB doradziła🙃
– …Dlatego trzeba promować ludzi którzy pracują, którzy chcą pracować, żeby wiedzieli, że kiedy pracują, będzie ich życie wyglądało lepiej😮😂😂 pic.twitter.com/F3deC7fFYD— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) February 19, 2020