Reprezentacja Polski w piłce nożnej nadal pozostaje bez trenera. Póki co opinia publiczna nie poznała wielu informacji zza kulis. Teraz sam Cezary Kulesza zdecydował się wyjawić, kto znajduje się w kręgu jego zainteresowań. Przyznał, że rozmawiał również z zagranicznym szkoleniowcem.
Choć kontrakt Czesława Michniewicza przestał obowiązywać z końcem 2022 roku, to już wcześniej były selekcjoner Biało-Czerwonych otrzymał informacje od Kuleszy, że więcej nie poprowadzi kadry narodowej.
Po tej wiadomości ruszyła karuzela nazwisk, ale jak widać Polski Związek Piłki Nożnej dba o to, by wszelkie ustalenia jak najdłużej nie przedostały się do mediów. Sam prezes związku nie podał nawet dokładnego terminu, kiedy poznamy nazwisko następcy Michniewicza.
Teraz Cezary Kulesza zdecydował się uchylić rąbka tajemnicy i ujawnił kto jest brany pod uwagę, jako przyszły selekcjoner reprezentacji.
„Mogę powiedzieć, że mamy wyselekcjonowaną grupę trenerów. Jak to się mówi, w piłce nożnej jest też ławka rezerwowych i cały czas pracujemy” – poinformował Kulesza.
Prezes PZPN zdradził, że jednym z polskich szkoleniowców, który mógłby objąć kadrę jest obecny selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Michał Probierz.
„Myślę, że z Michałem na tyle dobrze się znamy i wiem, że jest dobrym trenerem. Na pewno Michał Probierz krąży w mojej głowie. Nie deklaruję się i nie mówię, jaka jest sytuacja. Czas pokaże” – przyznał.
Jednym z zagranicznych trenerów, którego media wskazywały jako potencjalnego szkoleniowca Lewandowskiego i spółki, był doświadczony Roberto Martinez. 49-latek po mundialu w Katarze zakończył współpracę z reprezentacją Belgii. Według najnowszych doniesień Hiszpan porozumiał się już z portugalską federacją, ale prezes PZPN przyznał, że związek rozmawiał z Martinezem.
„Tak, to nie były plotki. Były między nami rozmowy” – potwierdził Kulesza