Wydostanie się z zamkniętego pokoju w określonym czasie dzięki rozwiązaniu logicznych zagadek – to główne zadanie stawiane przed graczami odwiedzającymi tzw. escape roomy. W Polsce moda na tę zabawę rozpoczęła się przed kilkoma laty, popularność zyskała głównie wśród młodzieży.
“Escape room” wywodzi się z gier komputerowych, w których użytkownik miał za zadanie uciec z zamkniętego pomieszczenia po rozwiązaniu wszystkich zagadek i rebusów. Później grę postanowiono przenieść z wirtualnej rzeczywistości do tej prawdziwej.
Escape room, jak można przeczytać na portalu lockme.pl, wymaga przede wszystkim współpracy w grupie, ponieważ tylko sprawny zespół jest w stanie wyjść z pokoju przed ustalonym limitem czasowym, który wynosi zwykle od 45 do 90 minut. W tym czasie gracze zapoznają się ze scenariuszem i pokojem pełnym różnych rekwizytów; ich zadaniem jest rozwiązywanie zagadek i branie udziału w innych mini grach, które pozwalają zrealizować cel ostateczny – ucieczkę.
Tematy gry mogą być bardzo różne, np. średniowieczny zamek, wyspa, laboratorium, statek kosmiczny. Różne są też poziomy trudności zagadek – z niektórymi poradzą sobie uczniowie podstawówki, inne mogą sprawić kłopot dorosłym. W niektórych escape roomach pracownicy tych obiektów przez monitoring obserwują uczestników zabawy i dają wskazówki, jeśli gracze przez dłuższy czas nie potrafią znaleźć rozwiązania zagadki.
Według serwisu lockme.pl w Polsce działają obecnie 364 firmy, będące właścicielami 1027 pokoi. Najwięcej pokoi jest w Warszawie – 122.
W piątek po godz. 17.00 w tzw. escape roomie w Koszalinie doszło do pożaru, w którym zginęło pięć dziewcząt, jeden mężczyzna jest ciężko poparzony. W sobotę szef MSWiA Joachim Brudziński napisał na Twitterze, że oczekuje od właścicieli escape roomów, aby do czasu zakończenia kontroli powstrzymali się od prowadzenia tej działalności.
“Już po wstępnych kontrolach widać, że część z tych #escaperoom zostało zarejestrowanych, jako zwykła działalność gospodarcza. Właściciele muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi za spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia. Tym bardziej, że szczególnie narażone mogą być dzieci” – napisał minister.
Poinformował, że polecił komendantom policji i straży pożarnej, a także właściwym departamentom MSWiA szczegółową analizę obecnych przepisów prawnych, regulujących prowadzenie działalności gospodarczej typu escape room. “Będę rekomendował zmianę tych przepisów” – zapowiedział szef MSWiA.
Państwowa Straż Pożarna na polecenie ministra Brudzińskiego rozpoczęła kontrole przeciwpożarowe w obiektach typu escape room na terenie całego kraju.
W sobotę komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski przypomniał, że zgodnie z art. 4 ustawy o ochronie przeciwpożarowej, osoba, która prowadzi taką działalność, ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim, którzy tam się znajdują.
Przywołany artykuł stanowi, że właściciel budynku, obiektu budowlanego lub terenu, zapewniając ich ochronę przeciwpożarową, jest obowiązany przestrzegać przeciwpożarowych wymagań techniczno-budowlanych, instalacyjnych i technologicznych, a także wyposażyć budynek lub teren w urządzenia przeciwpożarowe i gaśnice. Ma on również obowiązek z zapewnić konserwację oraz naprawy urządzeń przeciwpożarowych.
Ponadto właściciel budynku ma zapewnić osobom w nim przebywającym możliwość ewakuacji oraz przygotować budynek lub teren do prowadzenia akcji ratowniczej. Osoby pracujące w danym budynku powinny zostać zapoznane z przepisami przeciwpożarowymi.