Briciola (okruszek) to suczka i maskotka włoskich karabinierów, która pomaszerowała z nimi w niedzielnej paradzie wojskowej z okazji Święta Republiki w Rzymie. Święto upamiętnia referendum z 1946 roku, w wyniku którego we Włoszech zniesiono monarchię. Adoptowana przez karabinierów suczka jest zawsze entuzjastycznie witana.
W tym roku Briciola obchodzi dziesięciolecie „służby” przy orkiestrze dętej 4. konnego regimentu karabinierów. Jest już ich czwartą czworonożną maskotką.
Mały mieszaniec trafił do regimentu w lutym 2014 roku jako prezent od chłopca, który przychodził do stajni na hipoterapię. Od tamtego czasu 11-letnia obecnie Briciola uczestniczy we wszystkich wydarzeniach – rano wita żandarmów w koszarach w dzielnicy Tor di Quinto, a w Święto Republiki bierze udział w najważniejszej ceremonii roku, czyli paradzie wojskowej w rzymskiej alei Fori Imperiali niedaleko Koloseum.
The mounted Carabinieri police led by their little mascot dog Briciola at the Changing of the Guard ceremony outside the Quirinal Palace in Rome as part of Italy's celebrations to mark Festa della Repubblica. #2giugno pic.twitter.com/G4PW4tl0G6
— Wanted in Rome (@wantedinrome) June 1, 2024
Przechodzi, a czasem przebiega, przed trybuną z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą i innymi przedstawicielami władz. Prezentuje się uroczyście, w uszytej specjalnie dla niej pelerynce, zawsze wywołując uśmiechy.
Jej opiekun, sierżant Fabio Tassinari powiedział, że suczka ma “temperament liderki”. “Czytając jej książeczkę zdrowia, odkryliśmy, że urodziła się 5 czerwca, czyli w dniu powstania korpusu karabinierów. Ten zbieg okoliczności to przeznaczenie” – podkreślił w rozmowie z dziennikiem “Corriere della Sera”. Jak dodał, Briciola nie boi się koni ani gry dętej orkiestry.
“Jest mała, ale dla niej nie jest ważne, o ile większe są od niej konie; potrafi je zatrzymać, szczeka na nie, a one się jej słuchają” – wyjaśnił sierżant Tassinari.