0 
441 
Od kilku dni coraz to więcej polityków Koalicji Obywatelskiej ogłasza swoją absencję podczas zaprzysiężenia Andrzeja Dudy na prezydenta RP. Z tego bojkotu postanowił wyłamać się senator PO Jacek Bury, który nie tylko przybędzie na uroczystość, ale jest także krytycznie nastawiony wobec postawy swoich partyjnych kolegów.
–Walcząc o Polskę nie można wykluczać – tymi słowami polityk zaczyna swój wpis na Facebooku.
Lubelski senator przyznał, iż ze zdziwieniem obserwuje zachowanie części opozycji w sprawie bojkotu uroczystości zaprzysiężenia. Jego zdaniem jest to wyraz polityki wykluczania wyborców Andrzeja Dudy i pokaz “stygmatyzacji ich w oczach własnych wyborców”. Bury przyznaje, iż nie darzy szczególną sympatią prezydenta oraz obóz Zjednoczonej Prawicy, jednak nie przemawia do niego argument, że pójście na zaprzysiężenie głowy państwa będzie oznaczało legitymizację jego zachowań.
-Czy w takim razie Rafał Trzaskowski przyjmując zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego stał się też człowiekiem godzącym się z łamaniem konstytucji? Czy mamy zamiar nie uznawać Dudy za prezydenta przez następne pięć lat? Czy chcemy wojny domowej? – pyta działacz Koalicji Obywatelskiej.
Polityk wyraźnie podkreśla, iż jest przeciwnikiem jakiegokolwiek wykluczania. Zwraca również uwagę, iż w polskiej politycy istnieje zbyt duży spór, a brakuje w niej dyskusji o realnych problemach. Dlatego też postanowił wyłamać się z bojkotu zaprzysiężenia i pojawić się na tej uroczystości, z szacunku wobec urzędu głowy państwa.
Pod koniec Jacek Bury zwraca uwagę na dobry wynik, jaki udało się zdobyć Rafałowi Trzaskowskiemu podczas kampanii wyborczej. Jego zdaniem partia powinna wykorzystać to do budowania swojej pozycji, zamiast marnować go na prowadzenie politycznej wojny.
-Chcemy rozliczać PiS, że przejmuje sądy? A sami dziś mamy wydawać wyroki za sędziów? Ochłońmy! – kwituje swoją wypowiedź senator.
https://www.facebook.com/jacekburylublin/posts/2648383378708542
Obserwuj nas w Google News
Ładowanie ...
