Tego można było się spodziewać. Rosyjski Sputnik staje w obronie Róży Thun i Sylwii Spurek

Róża Thun jest zdecydowanie jedną z najgłośniejszych przeciwniczek realizacji inwestycji przekopu Mierzei Wiślanej. Choć jej działalność w tej sprawie została poddana masowej krytyce w kraju, to jednak jej wysiłki zostały docenione przez dziennikarzy… rosyjskiego Sputnika.

-Wszystko wskazuje na to, iż zebrała się tak zwana masa krytyczna sił społecznych, samorządowych, które do tej pory krytykowały tę inwestycję. Wypada przypomnieć, że pani Róża Thun zajmuje się tą kwestią już od jakiegoś czasu. Przyjrzałem się aktualnościom w tym temacie i znalazłem między innymi informację, że w zeszłym roku bezpośrednio odwiedzała to miejsce i kpiła z tego, że (jakoby) inwestycja przekopu Mierzei Wiślanej jest inwestycją jakoś szczególnie dotyczącą naszej obronności i możliwości powstrzymywania Rosjan – mówił publicysta Janusz Niedźwiedzki w rozmowie z dziennikarzem prorosyjskiego portalu Leonidem Swiridowem, który kilka lat temu był podejrzewany przez ABW o prowadzenie działalności szpiegowskiej w naszym kraju.

Mężczyzna wskazywał także na spore zaangażowanie w tej kwestii niezależnej europoseł Sylwii Spurek oraz organizacji ekologicznych z Green Peace na czele. Jego zdaniem powstała specjalna koalicja z przyrodników, samorządowców oraz lokalnych społeczności sprzeciwiających się całemu przedsięwzięciu.

Niedźwiecki zaczął nawet bronić działania polityków Platformy Obywatelskiej, którzy jego zdaniem dobrze robią “punktując rząd Prawa i Sprawiedliwości za ich nieudolność oraz butę, z jaką podchodzą do organizacji ekologicznych.

-I przyjęli na siebie rolę jakby gwaranta praworządności w Polsce, domagają się, aby Polska wywiązywała się ze swoich zobowiązań w zakresie przestrzegania prawa i w zakresie realizacji naszych przepisów ochrony przyrody. Bez względu na to, że to, oczywiście, wpłynie na wydłużenie czasu realizacji tej inwestycji i, prawdopodobnie, zwiększy jej koszty – mówił publicysta.