Na tle ogromnego spadku liczby zagranicznych turystów w Bułgarii na wybrzeżu czarnomorskim Polacy stanowią najliczniejszą grupę – poinformował we wtorek przewodniczący regionalnej izby turystycznej w Burgasie Iwan Iwanow.
Jako całkowicie stracone w porównaniu z poprzednim rokiem są turystyczne rynki Danii, Estonii, Finlandii, Węgier, Włoch, Francji, Szwecji – wymienił. Od 8 września otwarto kraj dla turystów z Białorusi.
10 października odbędzie się ostatni lot czarterowy do Burgas. W sierpniu lotów było o 78 proc. mniej w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. Zaledwie 2 proc. rezerwacji w hotelach zostało przeniesionych na następny rok. Najwięcej strat poniósł Słoneczny Brzeg, nastawiony głównie na Brytyjczyków i Rosjan.
Około 650 tys. Bułgarów, którzy odwiedzili południowe wybrzeże przeważnie w weekendy, nie było w stanie zrekompensować strat branży turystycznej – ocenił Iwanow.
Bułgarska branża turystyczna w normalnych sezonach zapewnia ok. 14 proc. PKB Bułgarii. Straty branży są jednym z czynników, które spowodowały 10-procentowy spadek PKB w drugim kwartale br.