Takie rzeczy tylko w Łodzi. Załatali asfaltem dziury w… drodze gruntowej

Mieszkańców ulicy Herbowej w Łodzi przywitał ostatnio niecodzienny widok. Miasto załatało w niej dziury – ale użyto asfaltu do naprawy drogi gruntowej.

Mieszkańcy ulicy Herbowej prosili Zarząd Dróg i Transportu o to, by załatano w niej ogromne dziury, które znacznie utrudniają korzystanie z niej. Chcieli, żeby na ok. 200-metrowym odcinku tej ulicy położono wreszcie asfalt. Jeden z mieszkańców powiedział TVN, że zawsze słyszeli odpowiedź, że nie przewiduje się remontu ich ulicy, a jedynie doraźne równanie sezonowe. Według niego takie równanie poprawia sytuację na jakieś trzy tygodnie, po których ulica znowu jest pełna dziur.

31 stycznia mieszkańców przywitał jednak wysoce niecodzienny widok. Ich ulica została „naprawiona”. Ktoś jednak zdecydował, że dziury w gruntowej nawierzchni zostaną załatane asfaltem.

Bachmut rok po rosyjskiej agresji wygląda jak po apokalipsie. 😥 pic.twitter.com/EAHigg2rWA

— Kochany Prezes (@KochanyPrezio) February 1, 2023

Wracałem do domu i przecierałem oczy ze zdumienia, bo zauważyłem jeszcze parujące gorące łaty, które były położone na totalnie mokrą, zaśnieżoną drogę gruntową – powiedział TVNowi pan Paweł, który opublikował zdjęcia „remontu” w mediach społecznościowych – „To są wyrzucone pieniądze w błoto. To się nie utrzyma nawet dwa tygodnie, szczególnie teraz kiedy mamy temperatury w nocy ujemne, w dzień dodatnie, to wszystko zaczyna się rozpadać”.

Do sprawy odniósł się rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi Tomasz Andrzejewski. Powiedział, że to z założenia tymczasowe rozwiązanie, bo pogoda nie pozwala na razie na nic więcej. Wyjaśnił, że ma ułatwić mieszkańcom przejazd do momentu, w którym możliwe będzie wyrównanie drogi.