Takie luksusy tylko u Tusków. Kasia chwali się sandałkami za 3 tysiące złotych

Kasia Tusk, córka lidera PO Donalda Tuska, przyzwyczaiła nas, że na swoim profilu na Instagramie dzieli się z fanami urokami swojego dostatniego życia. Kika miesięcy temu wrzuciła filmik,na którym raczyła się kawą z filiżanki za kilkaset złotych, teraz poszła krok dalej.

Katarzyna Tusk od lat szczyci się życiem, którego może jej pozazdrościć cała rzesza Polaków. Wakacje w egzotycznych krajach, kontrakty reklamowe ze słynną jubilerską sieciówką, wystawne jedzenie, kosmetyki  z logo znanej francuskiej projektantki. Blogerka, która popularność zdobyła w czasach gdy jej ojciec był premierem, dziś odcina kupony od sławy i wciąż chce doradzać Polkom jak mają się ubierać. Tyle tylko, że jej propozycje są dla osób wyjątkowo majętnych.

Bo kogo innego stać na lekkie skórzane sandałki prestiżowej marki Gianvito Rossi, których cena oscyluje w granicach 2500-3000? Kasię stać. I to nie jedyne jej sandałki. Niespełna dwa tygodnie temu chwaliła się podobnymi, choć tańszymi, za bagatela 750 zł. Tym razem do swojej stylizacji dorzuciła szorty z ZARY, złote kolczyki i koszulę ze swojego własnego sklepu – MLE Collection.

Co ciekawe, ceny produktów dostępnych na stronach marki, której właścicielem jest Kasia Tusk wraz z koleżanką, też nie należą do najniższych. Za sukienkę z wiskozy Kasia wraz ze znajomą liczą sobie bagatela blisko 700 zł.

Sama Kasia Tusk tak zachwala swój strój:

– Podpatrzyłam gdzieś na Instagramie to dzisiejsze połączenie. Niebieska koszula z kontrastującym kołnierzykiem i białe szorty to zestaw, który wydawał mi się „i trochę na plażę i trochę na upalny dzień w mieście”, a jak wiadomo w Sopocie jedno i drugie często idzie w parze. (…) Dodatki to moje klasyki z poprzednich lat. Wiklinowy kosz, skórzane sandały i oczywiście złote kolczyki – pisze Tusk na blogu.

O ile oczywiście Kasia jest w Sopocie, bo na blogu możemy zaobserwować, że mnóstwo wolnego czasu spędza w nadmorskich kurortach Włoch czy Francji.. Tak czyni się życie prostszym.