W czwartek doszło do niebezpiecznego ataku na samochód służbowy Straży Granicznej. Patrol polskich pograniczników stał się celem migrantów, którzy zaatakowali funkcjonariuszy kamieniami i gałęziami. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale pojazd został uszkodzony.
Incydent miał miejsce w czwartek 19 października około godziny 8:30. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Białowieży patrolowali granicę, gdy nagle w ich stronę poleciały kamienie i gałęzie. Migranci nie zrobili jednak krzywdy polskim pogranicznikom, ale zniszczyli ich służbowy pojazd. Na zdjęciach udostępnionych w mediach społecznościowych przez Straż Graniczną widać, że w samochodzie wybito szyby.
– Cudzoziemcy rzucali gałęziami i kamieniami w polskie patrole. W służbowym Land Roverze SG zostały wybite dwie szyby – napisano na Twitterze.
#PSGBiałowieża cudzoziemcy rzucali gałęziami i kamieniami w polskie 🇵🇱 patrole. W służbowym Land Roverze SG zostały wybite dwie szyby.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) October 19, 2023
Straż Graniczna podjęła także kroki w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa swoich funkcjonariuszy. Przekazano, że w związku z licznymi atakami na polskie służby ochraniające granicę w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej, trwa okratowanie i zabezpieczenie specjalistyczną folią kilkudziesięciu pojazdów patrolowych.
W mediach społecznościowych przekazano również, że w środę 60 cudzoziemców próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi do Polski. Byli to m.in. obywatele Syrii, Iranu i Indii. Z kolei w Michałowie pogranicznicy zatrzymali dwóch obywateli Mołdawii. Okazało się, że jechali oni w rejon granicy, by odebrać stamtąd nielegalnych migrantów.
Zobacz też: