Nasi parlamentarzyści nie przestają nas zaskakiwać. Choć formalnie “Porozumienie” nadal jest niezależnym bytem politycznym, a jeszcze niedawno było członkiem Zjednoczonej Prawicy, wiele wskazuje na to, że stało się już “przystawką” PSL-u. Podczas trwających obrad Sejmu został nagrany film, na którym poseł tej partii Iwona Michałek, odbiera od posłanki PSL, jakieś notatki. Parlamentarzysta PiS Piotr Kaleta przekonuje, że są to “ściągi” do głosowania.
– Zobaczcie jaki upadek Gowinowców ( teraz tych od Sroki ). Pani Poseł Iwona Machałek pobiera ściągi do głosowania od PSLu Nawet pojęcia nie mają jak głosować. Żenada – napisał na Twitterze Kaleta.
Zobaczcie jaki upadek Gowinowców ( teraz tych od Sroki ). Pani Poseł Iwona Machałek pobiera ściągi do głosowania od PSLu 🤣🤣🤣🤣
Nawet pojęcia nie mają jak głosować. Żenada 😲😲😲 pic.twitter.com/SBenI8QdrW— Piotr Kaleta – Poseł na Sejm RP (@piotr_kaleta_) December 15, 2022
Jeżeli na kartkach faktycznie była instrukcja, który przycisk należy przyciskać podczas poszczególnych głosowań, to nie najlepiej to świadczy o politykach “Porozumienia”. To już sami nie wiedzą, z czym się zgadzać, a z czym nie? Scena ta pokazuje zresztą w kiepskim świetle wszystkich posłów. Czy politycy nie potrafią już głosować zgodnie ze swoimi przekonaniami, o których przecież zapewniali wyborców? Dlaczego Michałek, która przecież w Sejmie znalazła się dzięki obecności na listach PiS-u, teraz głosuje, tak, jak sobie życzy tego opozycja? Czy sama ma w ogóle jeszcze jakieś poglądy, czy może ważna jest wyłącznie przyszła kadencja i szansa, że znajdzie się na liście PSL-u? Czy nasi reprezentanci mają jeszcze w ogóle swoje zdanie, czy zawsze muszą oddawać głos, tak jak każe im jakaś “centrala”?