Początkujący polityk chciał wystartować w wyborach parlamentarnych. Zamiast stworzyć swój program wyborczy, powierzył to zadanie sztucznej inteligencji.
W zeszły czwartek w Wielkiej Brytanii odbyły się wybory uzupełniające do Izby Gmin w okręgu Selby i Ainsty, które zorganizowano po gwałtownej rezygnacji posła Torysów Nigela Adamsa. W wyścigu o jego miejsce postanowiło wziąć udział aż 13 kandydatów. Jednym z nich był Andrew Gray, który wystartował jako kandydat niezależny.
Gray w rozmowie z AP przyznał, że nie ma swoich poglądów politycznych. Musiał jednak stworzyć jakiś program wyborczy. Postanowił użyć w tym celu nowoczesnej technologii. Na swojej stronie internetowej spytał potencjalnych wyborców o ich opinię, co powinno zmienić się w kraju. Następnie użył wykorzystującego uczenie maszynowe programu Pol.is do analizy ich odpowiedzi i stworzenia na ich podstawie programu. Komputer podpowiedział mu, że powinien obiecać podwyższenie podatków dla najbogatszych, zbliżenie z Unią Europejską i reformę służby zdrowia.
W rozmowie z AP polityk stwierdził, że użycie sztucznej inteligencji to szybszy i bardziej sprawiedliwy sposób na to, by politycy oddawali poglądy swoich wyborców. Zauważył też, że użyty przez niego program powstał 10 lat temu i jest dużo mniej zaawansowany od obecnie istniejącej AI, jak chociażby popularny ChatGPT, a stworzenie programu nadal wymagało sporo wysiłku od ludzi.
Ostatecznie jednak wyborcy nie docenili „programu” Graya. Polityk dostał w tych wyborach zaledwie 99 głosów z ok. 36 400 oddanych, co dało mu jedenaste miejsce. Wybory wygrał ostatecznie 25-letni Keir Mather, który startował jako przedstawiciel Partii Pracy. Alan Mendoza, współzałożyciel think-tanku Henry Jackson Society powiedział telewizji Fox News, że nie spodziewa się, żeby poważni kandydaci zaczęli szybko kopiować jego taktykę, ale jego zdaniem sztuczna inteligencja będzie odgrywała coraz większą rolę w polityce. Jest przekonany, że być może już niedługo jakiś polityk wygra dzięki niej wybory, ale jego zdaniem będzie reprezentantem dużej partii i skorzysta z wszystkich zalet, jakie taka partia daje w wyborach.