Tajny sondaż na zlecenie Donalda Tusk. Były premier nie ma powodów do radości

Wybory prezydenckie odbędą się za niecały rok, tymczasem wciąż nie wiadomo czy wystartuje w nich Donald Tusk. Były premier wciąż się waha na temat swojego powrotu do polskiej polityki. W podjęciu decyzji miał mu pomóc zlecony przez niego tajny sondaż. Efekt? Niezbyt optymistyczny dla polityka.

Zgodnie z ustaleniami “Wirtualnej Polski” szef Rady Europejskiej miał zlecić po październikowych wyborach parlamentarnych przeprowadzenie sondażu dotyczącego jego powrotu do polskiej polityki oraz start w wyścigu o fotel prezydencki. Jednak jego wyniki mogą go zupełnie odwieźć od od tego pomysłu. Wśród grupy respondentów znalazło się ogromna liczba ludzi negatywnie nastawionych na jego potencjale starcie z Andrzejem Dudą.

–Dlatego Tusk po wyborach mówił, że opozycja musi postawić na kandydata, który ma szanse zebrać elektorat szerszy niż tylko Platformy, a nawet podebrać głosy Andrzejowi Dudzie. Donald wie, że on sam takich szans nie ma – mówi jeden ze znajomych Tuska w rozmowie z “WP”.

Jeden z działaczy PO przyznaje, iż Tusk ma wciąż budzić bardzo negatywne emocje w kraju, kojarząc się ludziom ze “starymi czasami”, co także ma wpływać na światopogląd młodych osób, które nie chcą powrotu do tego co było. Stąd też były premier chciał się upewnić, jaki nastrój obecnie panuje w Polsce po pięciu latach jego nieobecności w polskiej polityce. Wolał jednak zrobić to prywatnie, gdyż nie ufa wynikom sondaży publikowanych przez media. Koszt takiego badania oscyluje w granicach pomiędzy 20-30 tysiącami złotych.