Tajemniczy balon przeleciał znowu nad USA

Tajemniczy balon, który zauważono nad zachodnim USA, opuścił przestrzeń powietrzną tego kraju. Wojsko twierdzi, że nie stanowił zagrożenia.

W piątek telewizja CBS News doniosła, że Dowództwo Obrony Przestrzeni Powietrznej Ameryki Północnej (NORAD) śledzi tajemniczy balon. Leciał na wschód nad zachodnią częścią USA, na wysokości ok. 13 kilometrów, pchany przez prąd strumieniowy. Ujawniono, że pod balonem była podczepiona mała skrzynka, o bokach długości ok. 60 cm.

NORAD poinformował, że w piątek, że ich myśliwce przechwyciły ten balon nad Utah w piątek. Ich piloci ustalili, że nie ma możliwości manewrowania. Ustalili też, że nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. W sobotę przedstawiciele Departamentu Obrony powiedzieli CBS, że został wypuszczony przez hobbystę, ale nie ujawnili szczegółów. W sobotę poinformowano też, że w nocy opuścił przestrzeń powietrzną USA.

Sprawa wzbudziła w USA ogromne poruszenie. Niemal dokładnie rok temu nad tym państwem zauważono bowiem ogromny balon wysłany przez Chińczyków. Przeleciał nad kluczowymi instalacjami wojskowymi, w tym silosami pocisków atomowych. Ta sprawa była sporym kłopotem dla Bidena. Republikanie oskarżali go o to, że pozwolił mu na ten przelot – oficjalnie zestrzelono go dopiero nad oceanem, by jego wrak nie spadł na cywili. Fakt, że został zestrzelony, oburzył też Chińczyków – którzy twierdzili, że to był cywilny balon pogodowy, który im uciekł – i wpłynął na ochłodzenie stosunków między oboma państwami.